wrzesień

(Ayy, ayy, ayy)
(Ayy, ayy, ayy, Go Squad)

I chyba to jest najlepsze
Zakochałem się we wrześniu, jak w tej jebanej piosence
Nie wiem już, czy żyję, czy to wszystko piszę we śnie
Może w końcu się przekonam, że to wszystko było piękne
Może jakoś to będzie
Ale póki co zawijam, jakbym rzucał na bletkę
Weed w bukiecie róż, a wszystko to miał być sekret
W eter puszczę te piosenkę, nazwiesz ją dekret
Wiedz, że się odkleję, jak już założę sektę

Wydałem kafla na ubrania, ty nazywasz to flex'em
Zmienię stówę w milion i nagram numer z Drake'em
Trzecią pod ten beat, bo hater wpisze se backspace
A ja zarobię tyle, by se kupić ten Bentley (oh)
Z nowym stylem na koncercie
Nowe flow, ci sami ludzie, w tej jednej piosence
Chciałbym wyjść na prostą, ale szanse są niewielkie
Choć już zmieniłem nawyk do chlania wódy codziennie (ayy)
Ile rymów znajdę jeszcze
Robię to co lubię, zrozumiałem to nareszcie
2033 se puszczę na sylwester
Może to pokochasz, może uznasz, że to brednie (ayy)
Tyle co przeszedłem, to aż mnie przechodzą dreszcze
A jak dobrze se przypomnę, sprzedałem duszę za bezcen
Nasze inicjały już wypisałem na desce
Bo w końcu zrozumiałem, co w mym życiu najważniejsze (ayy)
Kiedyś se przypomnę i nagramy pod to sextape
Wiem, że mogę tobie ufać, oddałem ci serce
I choć robiłem rzeczy, których dumą nie obejmę
To wiem, że z tobą umrę, to jedynie dla mnie pewne (ayy)

I chyba to jest najlepsze
Zakochałem się we wrześniu, jak w tej jebanej piosence
Nie wiem już, czy żyję, czy to wszystko piszę we śnie
Może w końcu się przekonam, że to wszystko było piękne
Może jakoś to będzie
Ale póki co zawijam, jakbym rzucał na bletkę
Weed w bukiecie róż, a wszystko to miał być sekret
W eter puszczę te piosenkę, nazwiesz ją dekret
Wiedz, że się odkleję, jak już założę sektę (oh)

(Ayy, ayy, ayy)
(Ayy, wiedz, że się odkleję, jak już założę sektę)
(Ayy, oh, ayy, i chyba to jest najlepsze, ye, ye, ye)



Credits
Writer(s): Piotr Wiśniewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link