Mam Już Dość
Ja wyczuję to na kilometr, alibi masz już gotowe
Amiri tak pogniecione, perfumy nie pachną jak moje
Może to znów paranoja, a może cię kocham za dwoje
Dlatego palę za troje, na terapii wiercą mi w głowie
Myślę o tobie, czekam na cud, pojebany mood
Choć mówili, że będzie boleć
Ja jestem zbyt romantyczna, może ciut za bardzo toksyczna
Wracasz późno ja detektywa wydzwaniam, żeby fotki cykał (yeah, yeah)
Nie chcę, żebyś jej dotykał, zróbmy coś fajnego dzisiaj
Albo się chociaż pokłóćmy, ważne, że razem do trumny
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Masz mnie za głupią dzikuskę (czy co?)
Przez sen wspominasz te kłótnie (hahaha)
Patrz jakie oczy mam smutne
Choć takie jak ja już nie płaczą w poduszkę
Uh, Mommy była G dla Ciebie
Znosiła twoje odklejki, założyła Gucci Bag na Ciebie, dała Ci sex energy
Kiedyś my tak namiętni, dzisiaj nawet nie friendly
Czas mi pokazał, że nie jesteś jednak męski
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Amiri tak pogniecione, perfumy nie pachną jak moje
Może to znów paranoja, a może cię kocham za dwoje
Dlatego palę za troje, na terapii wiercą mi w głowie
Myślę o tobie, czekam na cud, pojebany mood
Choć mówili, że będzie boleć
Ja jestem zbyt romantyczna, może ciut za bardzo toksyczna
Wracasz późno ja detektywa wydzwaniam, żeby fotki cykał (yeah, yeah)
Nie chcę, żebyś jej dotykał, zróbmy coś fajnego dzisiaj
Albo się chociaż pokłóćmy, ważne, że razem do trumny
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Masz mnie za głupią dzikuskę (czy co?)
Przez sen wspominasz te kłótnie (hahaha)
Patrz jakie oczy mam smutne
Choć takie jak ja już nie płaczą w poduszkę
Uh, Mommy była G dla Ciebie
Znosiła twoje odklejki, założyła Gucci Bag na Ciebie, dała Ci sex energy
Kiedyś my tak namiętni, dzisiaj nawet nie friendly
Czas mi pokazał, że nie jesteś jednak męski
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, gadasz bajki może się skapną
Mam już dość tych łez
Mam dość, mam dość, nas nie powinno być już dawno
Credits
Writer(s): Filip Pobocha, Oliwia Bartosiewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.