DPD

W głowie mam tylko mętlik
I tak dzień po dniu
Budzi mnie budzik za wcześnie
I tak dzień po dniu
Łyk wody popijam tabletkę
Czarna kawa lubi szlugi
Zamawiam ubera i lecę
I tak dzień po dniu

Na co mi to
Nie wiem po co znów tak pędzę
Pyta mój głos o to co za chwilę
Kolejny rok mija a my dalej w pętli
Pyta mój głos na co ci to
Kolejny rok mija a ja dalej pędzę
Pyta mój głos o to co za chwilę
Nie wiem co mam zrobić będzie to co będzie i tak dzień po dniu

W głowie mam tylko mętlik
I tak dzień po dniu
Budzi mnie budzik za wcześnie
I tak dzień po dniu
Łyk wody popijam tabletkę
Czarna kawa lubi szlugi
Zamawiam ubera i lecę
I tak dzień po dniu

Do domu wracam a myślami dalej tam jestem gdzieś
Głowa w chmurach brak mi słów
Na kanapie gdybam co by było
Mówi głos mój daj na luz
Wchodzę w instagrama robię nowe zdjęcie
Milion powiadomień mam dziś nie sprawdzam już
Potem myślę sobie czy to moje miejsce
Znowu czuje presję mówi głos mój

W głowie mam tylko mętlik
I tak dzień po dniu
Budzi mnie budzik za wcześnie
I tak dzień po dniu
Łyk wody popijam tabletkę
Czarna kawa lubi szlugi
Zamawiam ubera i lecę
I tak dzień po dniu

Dobrze wiesz, że bardzo cenię przestrzeń (więcej)
Chcę jej zawsze mieć a potem tęsknię
Złe nawyki zmieniam na te lepsze
Dlatego dobrze się mam

Wierzę w swój los
I wierzę w swoje szczęście
Cenię swój głos i moje miejsce
Wierze w swój sens i moje szczęście
I tak dzień po dniu



Credits
Writer(s): Jan Szarecki, Malgorzata Jamrozy, Piotr Kozieradzki, Julia Posnik, Mikolaj Jedrzejewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link