HORYZONT

Move it!

Nie ma nic za darmo, więc rusz
Ty uważaj na plecy, bo chcą wjebać ci nóż
Mamy dobry temat, no to kręci i kruszy
Ziomal pali tyle, że mu braknie płuc, ej
Nowy pod skórą tusz
Jej, okłady na twarzy, ona daje mi biust
Zmieniło się trochę, teraz widzę na plus
Ja wiem co mam robić, żeby zwiększyć ci puls
To mój chory horyzont, czego oni chcą
Dolej coli, bo wjechał Bourbon
Pokaż Louis V, one tego chcą
Ziomal mówi mi: "Teraz idziesz na sto"
Mmm, no to przyszłem
Młody A, młody Asster, w tej dziwce
Ona mokra, jak na słońcu pilsner
Teraz kwit, wjechał mi zajebiście, hehe

Za to nowy ciuch na mnie
W parę lat, zmienię Nike na designer
Ze mną brat, który dawał mi wsparcie
Już wierzył w to gówno, na starcie
Ona to ściąga dla mnie, to jest fajne
Jak na osi widzę swoją bandę
Tak jak fresh, bo wczoraj wjechał barber
Ona pyta: "Jaki w życiu mam cel?"
Cel to zarobić siano, pomnożyć i zostać na tym żeby pomóc swym bliskim
Cel to pokazać chujom zawistnym, że da się z tego wyjść, opadną im pyski
Leję do gardła, to Bourbon
Jak ona coś gada to, chuj w to
Nie muszę pokazywać typom
Dzisiaj się bawie jej, oho

Nie ma nic za darmo, więc rusz
Ty uważaj na plecy, bo chcą wjebać ci nóż
Mamy dobry temat, no to kręci i kruszy
Ziomal pali tyle, że mu braknie płuc, ej
Nowy pod skórą tusz
Jej, okłady na twarzy, ona daje mi biust
Zmieniło się trochę, teraz widzę na plus
Ja wiem co mam robić, żeby zwiększyć ci puls
To mój chory horyzont, czego oni chcą
Dolej coli, bo wjechał Bourbon
Pokaż Louis V, one tego chcą
Ziomal mówi mi: "Teraz idziesz na sto"
Mmm, no to przyszłem
Młody A, młody Asster, w tej dziwce
Ona mokra, jak na słońcu pilsner
Teraz kwit, wjechał mi zajebiście, hehe

Patrz na to, mówią mi snajper typie
Trafiam w to, niby ledwo widzę
Nie umiesz w to grać, grasz w innej lidze
Gram na sto, bo poznałem lipę
Ziom ze skrzydła, podanie jak Pippen
Z rąk do rąk, podaję ci tytę
Ty pytasz co u mnie, Ci powiem, że w pytę
Z takimi jak ty, to nie podaję witę
I nie marnuj czasu
Ona pospawany łeb, weszło parę pasów
Teraz coś chcesz? Dziwko zbastuj
Teraz suszy łeb, psuje nastrój
Sobie poradzę z tym
Jak wbijam na klub, zawsze robimy dym
Ja i sukces to na vis-a-vis
Tamte typy teraz wannabe, ha

Nie ma nic za darmo, więc rusz
Ty uważaj na plecy, bo chcą wjebać ci nóż
Mamy dobry temat, no to kręci i kruszy
Ziomal pali tyle, że mu braknie płuc, ej
Nowy pod skórą tusz
Jej, okłady na twarzy, ona daje mi biust
Zmieniło się trochę, teraz widzę na plus
Ja wiem co mam robić, żeby zwiększyć ci puls
To mój chory horyzont, czego oni chcą
Dolej coli, bo wjechał Bourbon
Pokaż Louis V, one tego chcą
Ziomal mówi mi: "Teraz idziesz na sto"
Mmm, no to przyszłem
Młody A, młody Asster, w tej dziwce
Ona mokra, jak na słońcu pilsner
Teraz kwit, wjechał mi zajebiście, hehe

To mój chory horyzont...
Dolej coli, bo...
Pokaż Louis V...
Ziomal mówi mi...
Parę lat, zmienię Nike na designer...
Już wierzył w to gówno na starcie...
Move it!



Credits
Writer(s): Jakab Tarnay, Jakub Tarnay
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link