Nie Pasuje

Kto raz pokocha mnie, ten na bank tego żałuje
Jestem pojebany bardziej niż wiesz
Ciągle nie do pary, wciąż nie pasuję

Czego nie powiem, to jest za głupie tu
W środku mam to coś, czego się nie da stłuc
Mam fobię, o tobie
Ile jeszcze czeka mnie podwójnych ról
Ile trzeba czasu zanim minie ból
Po tobie, mam fobię
Pamiętam tyle, że nie muszę już
Robie sobie to co nigdy
Pamiętam tyle, że cię nie ma tu
Ludzi spajają ich krzywdy
Cokolwiek chcą
Nie dostaną tego, co było dla ciebie
Cokolwiek chcą
Nie zobaczą razem nas pod tym niebem, nie

Kto raz pokocha mnie, ten na bank tego żałuje
Jestem pojebany bardziej niż wiesz
Ciągle nie do pary, wciąż nie pasuję
Kto raz pokocha mnie, ten na bank tego żałuje
Jestem pojebany bardziej niż wiesz
Ciągle nie do pary, wciąż nie pasuję

Kłótnie, huragany, życie do góry nogami
Co trzeba mieć w bani, żeby tych których kochamy ranić
O związkach wiem niewiele, nie działają
Jedne coś biorą, a drugie nic nie dają
Miłość prosta jest na krótką metę
Na długi dystans droga wyboista, ciężka praca, ścieżki kręte
Za zakrętem czyha czarny pies
Kolaże zdarzeń na barze, marzę że gdzieś tam jest
Jedna jedyna, co urodzi mi syna i córkę
Będziemy jak rodzina, której nie ima się burdel
Nawet nie umiem się najebać
Ok, ok, piję już mniej, schody do nieba
Czekamy cudu jak laleczki voodoo, całe w kolcach
Podziurawione serce, przepita forsa
Chciałbym tu zostać, bo nie warto iść jest dokąd
My już byliśmy, a ja wciąż nie wiem po co.

Kto raz pokocha mnie, ten na bank tego żałuje
Jestem pojebany bardziej niż wiesz
Ciągle nie do pary, wciąż nie pasuję
Kto raz pokocha mnie, ten na bank tego żałuje
Jestem pojebany bardziej niż wiesz
Ciągle nie do pary, wciąż nie pasuję



Credits
Writer(s): Tomasz Mioduszewski, Bartosz Henryk Kochanek, Michal Podzus
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link