13
Nie ma przyszłości dla naszych dzieci
Zasypią nas sterty śmieci
A luksusem będzie oddychanie
I zabraknie również wody w kranie
Wyschną też jeziora i rzeki
Te co zostaną zamienią się w ścieki
Spowije nas mgła smogowa
Stokroć gorsza niż covidowa
Chcemy śpiewać o miłości
Lecz to chyba nie ten czas
Dziś płaczemy z bezsilności
Widząc dokąd zmierza świat
Ludzkie umysły zatruwają populiści
A wraz z nimi odradzają się faszyści
Do nich dołączają wielkie korporacje
Wspólnie tworząc kłamliwą narrację
Dla władzy i kasy gotowi uczynić wszystko
Z naszej planety zrobić pogorzelisko
Dla chorych ambicji wojny wywołują
Dla brudnych interesów Ziemię demolują
Chcemy śpiewać o miłości
Lecz to chyba nie ten czas
Dziś płaczemy z bezsilności
Widząc dokąd zmierza świat
Chcemy śpiewać o miłości
Lecz to chyba nie ten czas
Dziś płaczemy z bezsilności
Widząc dokąd zmierza świat
Wszystkiego wokół będzie brakowało
Żywności wody energii opału
Zdobywanie dóbr będzie jak wyzwania
Codzienne czynności jak szkoła przetrwania
Tylko władzy nie dotkną niedobory
Władza się wyżywi choć apetyt ma spory
I nie miejcie proszę złudnej nadziei
Że władza populistyczna z ludem się podzieli
Zasypią nas sterty śmieci
A luksusem będzie oddychanie
I zabraknie również wody w kranie
Wyschną też jeziora i rzeki
Te co zostaną zamienią się w ścieki
Spowije nas mgła smogowa
Stokroć gorsza niż covidowa
Chcemy śpiewać o miłości
Lecz to chyba nie ten czas
Dziś płaczemy z bezsilności
Widząc dokąd zmierza świat
Ludzkie umysły zatruwają populiści
A wraz z nimi odradzają się faszyści
Do nich dołączają wielkie korporacje
Wspólnie tworząc kłamliwą narrację
Dla władzy i kasy gotowi uczynić wszystko
Z naszej planety zrobić pogorzelisko
Dla chorych ambicji wojny wywołują
Dla brudnych interesów Ziemię demolują
Chcemy śpiewać o miłości
Lecz to chyba nie ten czas
Dziś płaczemy z bezsilności
Widząc dokąd zmierza świat
Chcemy śpiewać o miłości
Lecz to chyba nie ten czas
Dziś płaczemy z bezsilności
Widząc dokąd zmierza świat
Wszystkiego wokół będzie brakowało
Żywności wody energii opału
Zdobywanie dóbr będzie jak wyzwania
Codzienne czynności jak szkoła przetrwania
Tylko władzy nie dotkną niedobory
Władza się wyżywi choć apetyt ma spory
I nie miejcie proszę złudnej nadziei
Że władza populistyczna z ludem się podzieli
Credits
Writer(s): Jaroslaw Balsamski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.