Śmieciara

Waliłem pasa włada, mucha nie siada
Nakurwiam nogą, z tobą zrobię dziś raban
Na nogi staje powoli, slowly życie układam
Mam przelot w bongo, mordo ty zajebany kanał

Wpierdalam się z buta, wszyscy w szok wjebani
Nie masz tu podjazdu, twój styl jest za tani
Ooo
Na moich ławkach, na moich blokach
Ciągle jest orient ty bujasz w obłokach
Przewiozłem pare stów, pare stówek nastukałem
Zrobiłem pare suk, nie rzucam słów, nie odleciałem
Pod klubem ojebała już mu morline
Na lepszy rozruch prosi o one more line
Jebie co mówisz o mnie, twój kibel twoja sprawa
Tylko już nie proś, żebym dołożył na kebaba
Jesteś dla mnie pionem, pizdą, targasz kiche
Lubisz lizać jaja, trzymać cos w odbycie
Małolat zniszczył klientkę, ze śmieciarą się sypał
Było z nią fajnie, było z nią pięknie, dopóki ktoś nie posypał kurwa przypał!

Waliłem pasa włada, mucha nie siada
Nakurwiam nogą, z tobą zrobię dziś raban
Na nogi staje powoli, slowly życie układam
Mam przelot w bongo, mordo ty zajebany kanał

Zbijam piątki pod nocnym na mieście,
Zapierdole ci bombe w afekcie, bo czasem bywa niegrzecznie
No tak już bywa, że jeden leci dalej, a drugi odpływa
Wpierdalam pół bydgoskich szczyli, nawijka o niczym, sram na ten bełkot
Do rozjebania tracku nie potrzebuje przyczyn
Widać z daleka, że jesteś fają miękką
Kogoś ty chciałaś zrobić, karle bez IQ
Nie jestem mini a umiem lecieć na Majku
To tylko przedsmak, 2023 jest już mój
Masz wątpliwości, w sumie jebie mnie to w chuj
Kiedyś się śmiałaś, teraz pobaw się szminą
Jesteś kurwą, zalana spermy lawiną
Te zwykłe pizdy prawdy jak ja nie nawiną
Miałem ziomala, sprzedał się dla dupy i się stąd zawinął

Waliłem pasa włada, mucha nie siada
Nakurwiam nogą, z tobą zrobię dziś raban
Na nogi staje powoli, slowly życie układam
Mam przelot w bongo, mordo ty zajebany kanał



Credits
Writer(s): Salomon Król
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link