Pusty Teatr
Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak
Pierwszego dnia serce mnie piekło jak lawa
Wzrokiem tuliłem kurtynę i scenę
Jaką zapłacić przyjdzie mi cenę?
Nie wiedziałem jeszcze, że będzie tak krwawa
Widziałem nad sceną fruwanie aniołów
Jak młode anioły uczyły się latać
Jeszcze nie byłem świadomy, że świata
Nie uratuje mój zachwyt z popiołu
Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak będziesz tu ze mną
Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak
Drugiego dnia serce stało się magmą
Jak krem z kamieni, rozgrzaną masą
Powoli sunącą utartą trasą –
Mozolną i cichą jak stare bagno
Słyszałem hejterskie szemranie kulis
Jak stare kotary szeptały półgłosem
Mieszając wszystkich w tym samym sosie
Zapominały, że ktoś kiedyś je tulił
Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak
Pierwszego dnia serce mnie piekło jak lawa
Wzrokiem tuliłem kurtynę i scenę
Jaką zapłacić przyjdzie mi cenę?
Nie wiedziałem jeszcze, że będzie tak krwawa
Widziałem nad sceną fruwanie aniołów
Jak młode anioły uczyły się latać
Jeszcze nie byłem świadomy, że świata
Nie uratuje mój zachwyt z popiołu
Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak będziesz tu ze mną
Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak
Drugiego dnia serce stało się magmą
Jak krem z kamieni, rozgrzaną masą
Powoli sunącą utartą trasą –
Mozolną i cichą jak stare bagno
Słyszałem hejterskie szemranie kulis
Jak stare kotary szeptały półgłosem
Mieszając wszystkich w tym samym sosie
Zapominały, że ktoś kiedyś je tulił
Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!
Credits
Writer(s): Blokesz Jakub Benedykt
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.