Pusty Teatr

Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak

Pierwszego dnia serce mnie piekło jak lawa
Wzrokiem tuliłem kurtynę i scenę
Jaką zapłacić przyjdzie mi cenę?
Nie wiedziałem jeszcze, że będzie tak krwawa

Widziałem nad sceną fruwanie aniołów
Jak młode anioły uczyły się latać
Jeszcze nie byłem świadomy, że świata
Nie uratuje mój zachwyt z popiołu

Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak będziesz tu ze mną

Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak

Drugiego dnia serce stało się magmą
Jak krem z kamieni, rozgrzaną masą
Powoli sunącą utartą trasą –
Mozolną i cichą jak stare bagno

Słyszałem hejterskie szemranie kulis
Jak stare kotary szeptały półgłosem
Mieszając wszystkich w tym samym sosie
Zapominały, że ktoś kiedyś je tulił

Stoję sam w wielkim, pustym teatrze
Scena z desek oszlifowanych ledwo
I muszę szczerze wyznać, że zawsze
Myślałem, że jednak

Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!

Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!

Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!

Stoję!
Wszystko stygnie jak kamień
Wszystko nieubłaganie
Stoi!



Credits
Writer(s): Blokesz Jakub Benedykt
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link