Biszkopcik
SHREDDED on the track, yo
Nazywasz się raperem, bo se kurwa track nagrałeś?
Ja jem kanapkę drwala i co ziomek, jestem drwalem?
Ty no w sumie chyba jestem
Bo co piątek sobie rąbie twoją deskę, a
Ci co są mi bliscy, nie są bliscy przez przypadek
Kiedyś mnie okradli teraz przywiązuję wagę
Twój rap jest jak piercing, kłuje w uszy, przestań
My jak wielki czarny chuj na scenie nie ma dla nas miejsca
Chciałeś dobrej rady, mój drogi kolego
Posłuchaj braci z Rowu, a nie Mirka Stabińskiego
Mogę wyjebać dwójki, więc lepiej nie prowokuj
Taki kurwa tеchniczny, bo wychowany na bloku (o)
Chuj jak bagieta, ona pewnie o nim marzy
Jak dostała nim w policzеk miała wypieki na twarzy
Okoń olimpijczyk, rzut maczetami w Twój pysk
Wyrównałem rekordy, teraz płacą mi za mix
Dobrze się bawię, przy tym bujam karki
Sen na jawie, chociaż to nie branża IT
Za Babicze wszyscy zawsze ślepo w ogień
Okoń, Tepesz okuliści i dostrzegłeś piękno w rowie (ej)
Dobrze się bawię, chcę się bawić dłużej
Przyszedł hydraulik i zaczął tańczyć na rurze, ej
Za Babicze chłopie zawsze ślepo w ogień
Zrobiłeś kolonoskopię i dostrzegłeś piękno w rowie
Babicze to marka, a ta klamka to nie klamka
Bo jakby to była klamka, trafiłbym do pudła tak jak Hanka
Znowu kręcisz nosem, znowu pusta szklanka
Jak szukasz dziury w całym, to kup se obwarzanka (jo)
Kopał rurę debil i się zaciął przy goleniu
A twój stary płetwonurek Cię przyłapał na waleniu
Zawsze jebać kurwy, tyle w temacie
I nie mów do mnie brzydko, bo powiem tacie
Nie nazywaj mnie raperem, przecież ja Ci nie ubliżam
Bo zawsze chciałem być jak Szymon Wydra
Raz leciałem prosto, raz na zakręcie jak Gollob
I tak się zataczałem, że aż zatoczyłem koło
Więcej już nie piję choć podzielę się butelką
He, he, mów mi Ivan Jebiewdenko
Będzie o nas głośno, Rów dopiero się rozkręca
Usiądę jak Malik przed wigilią i namieszam
Dobrze się bawię, przy tym bujam karki
Sen na jawie, chociaż to nie branża IT
Za Babicze wszyscy zawsze ślepo w ogień
Okoń, Tepesz okuliści i dostrzegłeś piękno w rowie (ej)
Dobrze się bawię, chcę się bawić dłużej
Przyszedł hydraulik i zaczął tańczyć na rurze, ej
Za Babicze chłopie zawsze ślepo w ogień
Zrobiłeś kolonoskopię i dostrzegłeś piękno w rowie
Nazywasz się raperem, bo se kurwa track nagrałeś?
Ja jem kanapkę drwala i co ziomek, jestem drwalem?
Ty no w sumie chyba jestem
Bo co piątek sobie rąbie twoją deskę, a
Ci co są mi bliscy, nie są bliscy przez przypadek
Kiedyś mnie okradli teraz przywiązuję wagę
Twój rap jest jak piercing, kłuje w uszy, przestań
My jak wielki czarny chuj na scenie nie ma dla nas miejsca
Chciałeś dobrej rady, mój drogi kolego
Posłuchaj braci z Rowu, a nie Mirka Stabińskiego
Mogę wyjebać dwójki, więc lepiej nie prowokuj
Taki kurwa tеchniczny, bo wychowany na bloku (o)
Chuj jak bagieta, ona pewnie o nim marzy
Jak dostała nim w policzеk miała wypieki na twarzy
Okoń olimpijczyk, rzut maczetami w Twój pysk
Wyrównałem rekordy, teraz płacą mi za mix
Dobrze się bawię, przy tym bujam karki
Sen na jawie, chociaż to nie branża IT
Za Babicze wszyscy zawsze ślepo w ogień
Okoń, Tepesz okuliści i dostrzegłeś piękno w rowie (ej)
Dobrze się bawię, chcę się bawić dłużej
Przyszedł hydraulik i zaczął tańczyć na rurze, ej
Za Babicze chłopie zawsze ślepo w ogień
Zrobiłeś kolonoskopię i dostrzegłeś piękno w rowie
Babicze to marka, a ta klamka to nie klamka
Bo jakby to była klamka, trafiłbym do pudła tak jak Hanka
Znowu kręcisz nosem, znowu pusta szklanka
Jak szukasz dziury w całym, to kup se obwarzanka (jo)
Kopał rurę debil i się zaciął przy goleniu
A twój stary płetwonurek Cię przyłapał na waleniu
Zawsze jebać kurwy, tyle w temacie
I nie mów do mnie brzydko, bo powiem tacie
Nie nazywaj mnie raperem, przecież ja Ci nie ubliżam
Bo zawsze chciałem być jak Szymon Wydra
Raz leciałem prosto, raz na zakręcie jak Gollob
I tak się zataczałem, że aż zatoczyłem koło
Więcej już nie piję choć podzielę się butelką
He, he, mów mi Ivan Jebiewdenko
Będzie o nas głośno, Rów dopiero się rozkręca
Usiądę jak Malik przed wigilią i namieszam
Dobrze się bawię, przy tym bujam karki
Sen na jawie, chociaż to nie branża IT
Za Babicze wszyscy zawsze ślepo w ogień
Okoń, Tepesz okuliści i dostrzegłeś piękno w rowie (ej)
Dobrze się bawię, chcę się bawić dłużej
Przyszedł hydraulik i zaczął tańczyć na rurze, ej
Za Babicze chłopie zawsze ślepo w ogień
Zrobiłeś kolonoskopię i dostrzegłeś piękno w rowie
Credits
Writer(s): Dalibor Nowak, Jakub Kubicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.