Jestem największy
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Masz dwie kule nad głową tak jak U Umlaut
Chcesz być w centrum uwagi, dlatego jesteś w chuj loud
Mama się nie spodziewa ile narobisz tu gówna
Wbijasz na koncert nie dla muzy, tylko przyszłość ugrać
Kurwa, lepiej zejdź nam dziś z drogi
Pod maską kilkaset koni, raczej nikt nas nie dogoni już
Używam słów jak naboi, żeby parę tych głupich pomysłów wybić Ci z głowy
Płynę w Łodzi z Maciasem
Zwierzaki, wdowa znów razem, nikt tutaj nie liczy wydanych stów
Siemka naszym kompasem
Chociaż gubimy się czasem i tak finalnie się złapiemy tu
Możesz się na nas patrzeć, ale nie możesz spróbować
Bądź naturalna, a nie próbuj pajacować
Puszczam dalej cię chłopakom, bo mnie trochę boli głowa
Z grzeczności braciom wypada hotel zatowarować
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Mam zioma co jest największy i mam największego pyska
Taki wielki, że wpierdolił by twój hip-hop bez ogryzka
Czeka przede mną na pieska, strugana przyda się whiskas
Bo kocica daje banię, kurwa, a ściąga jak fiskas
Ze mną Mario, spółka zoo i B.I.G V.K.I.E
Wrzucam na speaker Faneto
I nie słucham co mówi pies
Znowu zawijam w bletę go, wrogowie nie mają co jeść
I w sumie kurwa śmieszne to, bo wszyscy padają jak deszcz
Trrr, jeden telefon i wyspany jestem
Coś pierdolą błazenady, ktoś im piszę tekst za tekstem
Napierdalam z karabinu głupia suko wers za wersem
Twoje łani lecą włosy jakby żyła w klatce z persem
Jesteśmy kurwa najwięksi, one widzą nasze trio i się ślinią tak jak pershing
Pierdolę policję, nie szanuję interwencji
Chodzisz jak w zegarku bo Ci odciągniemy z pensji
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jak rzuciłeś demo ziomom, to kurwa się załamali
Patrz mały jak się gra by nie dać chały
Od hotelu do hotelu, a połowę rozjebalim
Drzemy pizdę tak jak małpy, napinają się kafary
Dziwko, bez pieniędzy to dla składu nawet nie istniejesz
Chwile są ulotne, twoich ziomów też pewnie wywieje
Ja i Mario, duet na weekendzie
Ledwo kurwa kleję
Ledwo napisała do mnie, a już chcę wykręcać scenę
Lepiej załóż szczenę, mamy punchy w chuj jak Mike Tyson
W nowym dresie elegancki jestem jak Martin Aston
Miałem użyć klakson, ale to ty się wleczesz z tyłu synu
Jestem B.I.G V.K.I.E, notuj skurwysynu
Jestem kurwa największy, pies węszy
Bez munduru nie przeszedłbyś tędy
Nie wiem o co chodzi jej, patrzy na mnie wzrokiem tępym
Czek, wydaje jak chcę
Odpuliłem sępy
(big vkie, big mario, big macias)
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Masz dwie kule nad głową tak jak U Umlaut
Chcesz być w centrum uwagi, dlatego jesteś w chuj loud
Mama się nie spodziewa ile narobisz tu gówna
Wbijasz na koncert nie dla muzy, tylko przyszłość ugrać
Kurwa, lepiej zejdź nam dziś z drogi
Pod maską kilkaset koni, raczej nikt nas nie dogoni już
Używam słów jak naboi, żeby parę tych głupich pomysłów wybić Ci z głowy
Płynę w Łodzi z Maciasem
Zwierzaki, wdowa znów razem, nikt tutaj nie liczy wydanych stów
Siemka naszym kompasem
Chociaż gubimy się czasem i tak finalnie się złapiemy tu
Możesz się na nas patrzeć, ale nie możesz spróbować
Bądź naturalna, a nie próbuj pajacować
Puszczam dalej cię chłopakom, bo mnie trochę boli głowa
Z grzeczności braciom wypada hotel zatowarować
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Mam zioma co jest największy i mam największego pyska
Taki wielki, że wpierdolił by twój hip-hop bez ogryzka
Czeka przede mną na pieska, strugana przyda się whiskas
Bo kocica daje banię, kurwa, a ściąga jak fiskas
Ze mną Mario, spółka zoo i B.I.G V.K.I.E
Wrzucam na speaker Faneto
I nie słucham co mówi pies
Znowu zawijam w bletę go, wrogowie nie mają co jeść
I w sumie kurwa śmieszne to, bo wszyscy padają jak deszcz
Trrr, jeden telefon i wyspany jestem
Coś pierdolą błazenady, ktoś im piszę tekst za tekstem
Napierdalam z karabinu głupia suko wers za wersem
Twoje łani lecą włosy jakby żyła w klatce z persem
Jesteśmy kurwa najwięksi, one widzą nasze trio i się ślinią tak jak pershing
Pierdolę policję, nie szanuję interwencji
Chodzisz jak w zegarku bo Ci odciągniemy z pensji
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jestem kurwa największy i nie wiem o co chodzi, że wy nadal tacy mali
Dwa zero pięć mam height'a, wrzucam to info żebyście już tyle nie pytali
Jak rzuciłeś demo ziomom, to kurwa się załamali
Patrz mały jak się gra by nie dać chały
Od hotelu do hotelu, a połowę rozjebalim
Drzemy pizdę tak jak małpy, napinają się kafary
Dziwko, bez pieniędzy to dla składu nawet nie istniejesz
Chwile są ulotne, twoich ziomów też pewnie wywieje
Ja i Mario, duet na weekendzie
Ledwo kurwa kleję
Ledwo napisała do mnie, a już chcę wykręcać scenę
Lepiej załóż szczenę, mamy punchy w chuj jak Mike Tyson
W nowym dresie elegancki jestem jak Martin Aston
Miałem użyć klakson, ale to ty się wleczesz z tyłu synu
Jestem B.I.G V.K.I.E, notuj skurwysynu
Jestem kurwa największy, pies węszy
Bez munduru nie przeszedłbyś tędy
Nie wiem o co chodzi jej, patrzy na mnie wzrokiem tępym
Czek, wydaje jak chcę
Odpuliłem sępy
(big vkie, big mario, big macias)
Credits
Writer(s): Lukasz Liszka, Mikolaj Vargas, Szymon Frackowiak, Rafal Banasiak, Krystian Maciaszczyk, Krzysztof Skiba
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.