0048

Dzwonię do ciebie znów
Od dawna już chodzę struty
To przez te bzdury od twoich kochanków
Ich dłonie, muskuły, nie dbają wcale o ciebie
Twierdzą, że ja chce cię sprzedać i chce twojej zguby

A ja kocham twoją flagę białą
A ja kocham, choć czerwieni mało
A ja kocham cię biedną i nagą
Bo ja cię kocham pomimo, a nie za

Kocham twoją flagę białą
A ja kocham, choć czerwieni mało
A ja kocham cię biedną i nagą
Bo ja cię kocham pomimo, a nie za

Czuję do ciebie wstręt, 30 lat u twego boku
Poznałem inne, ale nie podjąłem kroku
Z tobą bezsenne noce, psychiatra już dawno stwierdził syndrom sztokholmski
Ale obywatelstwo polskie

Kocham twoja flagę białą
Kocham, choć czerwieni mało
Kocham cię biedną i nagą
Bo ja cię kocham pomimo, a nie za

Kocham twoją flagę białą
Kocham, choć czerwieni mało
Kocham cię biedną i nagą
Bo ja cię kocham pomimo

A ja kocham twoją flagę białą
A ja kocham, choć czerwieni mało
A ja kocham cię biedną i nagą
Bo ja cię kocham pomimo, a nie za

Kocham twoją flagę białą
A ja kocham, choć czerwieni mało
A ja kocham cię biedną i nagą
Bo ja cię kocham pomimo, a nie za



Credits
Writer(s): Adam Fordon, Adam świerczyński, Kacper Budziszewski, Paweł Swiernalis, Szymon Siwierski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link