NACHT

Moi ludzie rodzina nie mafia
Szanuje mordy co od lat w jednych barwach
Pozdrowienia dla brata
London UK na zawsze sztama
Uderzam mocno, szaman
Dziś nie jaram dzień zaczynam pompkami z rana
Dumna mama i serce, syn w pracy nie na komendzie
Świat przestępstw, seksu i dragów
Białe lustra, wciągnął nałóg
Krecha zamiast chleba na śniadanie
Banie porylo strasznie, upadłem
Noce nieprzespane, wiara unosiła podarte żagle
Wyje wyje wyjebane na was!
Nie patrzę w tył, Sport plus, zapierdalam
Tryb komfort na starość mordo
Sześć liczb musi zasilić konto
W deszczu moknac musiałem nieraz
Prawdziwa Przyjaźń na dnie dojrzewa
Się spodziewaj, najgorszego!
Ufaj sobie nie parszywym hienom
Wstawaj! Zapierdalaj, bo Cię zjedzą
Wiem co mówię doswiadczen pełno

Miele asfalt, nocna jazda, pełny Gaz, full bak (oo)
Szansa zapisana w gwiazdach, nasz czas, brat, sprawdź to



Credits
Writer(s): Daniel Lesnik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link