Nie Jest Okej

Nie chce się wściekać, a jestem wkurwiony
Szukałem wyjścia szukając żony
Chciałem być dobry, a miałem dosyć
Chciałem z nią być, a potrafiłem pobyć

Nawet dzisiaj nie wiem jak mam grać
Czy to zwykły crap czy już gta
Czy może bohaterem jestem ja?
Nie npc, a giga chad

Jak nie wyjdzie to chuj w ten rap
Wezmę się za siebie i nie będę ćpał
Ile mogę tyle z siebie dam, nawet więcej
Złamię kark, póki bije serce

Zanim zacząłem się skupiać na nas
Skupiałem się głównie na Tobie
Musiałem z walki wyjść cały w ranach
Żeby skupić się już tylko na sobie

I co mi powiesz, że marnuje życie?
Tyle lat na karku, a w głowie tylko dupy i picie
Inni się żenią, dzieciaki w drodze
Ja sam w domu z kotem, jak pirat z Grogiem

Nie wyjdę do ludzi i trochę odpocznę
Mam dosyć tych kłamstw, że wszystko jest okej
Bo nie jest dobrze, szukam domu we mgle
Podaj mi rękę, pokaż gdzie jestem

Chciałbym znaleźć schron w którym będę tu na stałe
Witany pocałunkiem, muszę zmienić się na amen
Stawiałem na karmę, ale to nie Ad.m.a
Stawiałem na prawdę, taplając się w bajkach

Powiedz, czy jest dla mnie szansa?
JAK ZDECHNĘ Z WŁASNEJ RĘKI WYPISUJCIE KURWA MIASTA



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link