Tani VHS

Moje życie tani VHS
Image jakby w rozmytym kolorze
Bo maszyna mi zmieliła tape
Moje życie tani VHS
Flegmatyczne 0.9 IPS
A w głowie nieustanny stres

Wazzup? Młody Mokry wraca do łask
Miałem chwilową odkleję przez błędne nadzieje
Że świat tu zaczeka na nas, I apologise
Głowa wciąż bywa ciężka jak głaz
Ale jakoś to będzie
Jak już wjebię się w trans tworzenia codziennie
To psycha powinna mi wskoczyć na miejsce
Mi Casa, Su Casa, ależ ta kasa brudna
Nasza klasa S, Mercedes 115
I nie wiem czy mam robić flex gdy
W mózgownicy mam stres
Że wersy klejone są z dupy
Mama wciąż mi mówi nie pierdol
Jak już nastanie stresu kres to jazz
Zastąpi w płucach tlen
Kredkami wymalujesz krajobrazy
By ten pierdolony kraj obrazy mógł ogarnąć się
To co wyróżnia cię to wiara
W chuj naiwny faith, maaaan
I może wierzę w cuda, ale lepsze to
Niż nudna gadka o tym ilu luda
Woli żeby na świecie wciąż panowała wieczna burda
Burdel posprzątamy, ale dziś już przestań smutać kurwa

Moje życie tani VHS
Image jakby w rozmytym kolorze
Bo maszyna mi zmieliła tape
Moje życie tani VHS
Flegmatyczne 0.9 IPS
A w głowie nieustanny stres
Moje życie tani, twoje życie tani, tani
Moje życie tani, twoje życie tani, ta- ta-
Moje życie tani, twoje życie tani, tani
Moje życie tani, twoje życie
Twoje życie tani VHS



Credits
Writer(s): Bartosz Mokrski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link