Ciao
(Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się)
(Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę)
Znowu zamulony dzień, a na obiad pizza
Chciałbym w Rzymie znaleźć się, a nie tak na pół gwizdka
Mówisz co tu trzyma Cię, niby krótka lista
Więc nie będę dłużej kochać się
Znalazłem dla nas tani lot, bilety w jedną stronę
Co dalej pokieruje mną z Desplonu, albo wcale
Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę
Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz
Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć
Wreszcie wymarzony dzień, tu w stolicy świata
Słońcem delektuje się i nic mi nie przeszkadza
Mówię tylko to, co chcę, by minęły lata
A to dopiero sam początek jest
W który znów zabawimy się, zgubimy się w uliczkach
Pozwól, że poprowadzę Cię, znajdziemy cel na dzisiaj
Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę
Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz
Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć
Więc mówię ciao, mówię cześć
Bez poczucia straty czasu poszukamy własnych miejsc
Nie potrzeba nam kompasu, przecież nic nie stanie się
Bez poczucia straty czasu poszukamy własnych miejsc
Nie potrzeba nam kompasu, przecież nic nie stanie się
Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę
Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz
Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć
La-la-la-la...
(Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę)
Znowu zamulony dzień, a na obiad pizza
Chciałbym w Rzymie znaleźć się, a nie tak na pół gwizdka
Mówisz co tu trzyma Cię, niby krótka lista
Więc nie będę dłużej kochać się
Znalazłem dla nas tani lot, bilety w jedną stronę
Co dalej pokieruje mną z Desplonu, albo wcale
Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę
Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz
Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć
Wreszcie wymarzony dzień, tu w stolicy świata
Słońcem delektuje się i nic mi nie przeszkadza
Mówię tylko to, co chcę, by minęły lata
A to dopiero sam początek jest
W który znów zabawimy się, zgubimy się w uliczkach
Pozwól, że poprowadzę Cię, znajdziemy cel na dzisiaj
Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę
Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz
Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć
Więc mówię ciao, mówię cześć
Bez poczucia straty czasu poszukamy własnych miejsc
Nie potrzeba nam kompasu, przecież nic nie stanie się
Bez poczucia straty czasu poszukamy własnych miejsc
Nie potrzeba nam kompasu, przecież nic nie stanie się
Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę
Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz
Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć
La-la-la-la...
Credits
Writer(s): Patrycja Wolska, Patryk Banach
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.