Ciao

(Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się)
(Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę)

Znowu zamulony dzień, a na obiad pizza
Chciałbym w Rzymie znaleźć się, a nie tak na pół gwizdka
Mówisz co tu trzyma Cię, niby krótka lista
Więc nie będę dłużej kochać się

Znalazłem dla nas tani lot, bilety w jedną stronę
Co dalej pokieruje mną z Desplonu, albo wcale

Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę

Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz

Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć

Wreszcie wymarzony dzień, tu w stolicy świata
Słońcem delektuje się i nic mi nie przeszkadza
Mówię tylko to, co chcę, by minęły lata
A to dopiero sam początek jest

W który znów zabawimy się, zgubimy się w uliczkach
Pozwól, że poprowadzę Cię, znajdziemy cel na dzisiaj

Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę

Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz

Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć
Więc mówię ciao, mówię cześć

Bez poczucia straty czasu poszukamy własnych miejsc
Nie potrzeba nam kompasu, przecież nic nie stanie się
Bez poczucia straty czasu poszukamy własnych miejsc
Nie potrzeba nam kompasu, przecież nic nie stanie się

Nic się nie stanie, świat nie przestanie kręcić się
Gdy na spontanie będę dziś robić to, co chcę

Obiecałem być odważnym
Nigdy więcej nie spoglądać wstecz

Nic się nie stanie
Więc mówię ciao, mówię cześć

La-la-la-la...



Credits
Writer(s): Patrycja Wolska, Patryk Banach
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link