Chłód
Nie mogę zasnąć, gdy pulsuje ten ból
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Stawiam mur
Nie mogę zasnąć, gdy pulsuje ten ból
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Gdy nasze serca wypełnia chłód
Stawiam mur
I nie przepuszczę żadnej z tych kul
Boisz się mówić, ale nie chcesz dłużej milczeć
Akceptujesz swoją twarz, ale tylko na filtrze
Fizycznie tutaj, myślami gdzie indziej
Pragniesz ratować ten związek, ale zerkasz na Tinder
I powiedz, co robisz przy mnie
Ciężko mi się tego słucha, może lepiej wyjdę
Wiem już, że to brutal i mieszkasz sama z synkiem
Czułem się dobrze, teraz podle, jakoś dziwnie
Mógłbym cię ogrzać, ale jutro będzie zimniej
Bo zniknę i chcąc nie chcąc zrobię ci krzywdę
Jesteś piękna, wiesz i masz wnętrze niezwykłe
Tylko przeszłość cię dogania – wszystkie wspomnienia przykre
Co wieczór błagasz: panie boże, cofnij czas
Jednocześnie publikując coś na Only*ans
Nie umiesz płakać i przyznać, że potwornie boli
Masz piękny uśmiech, szkoda że tylko na Insta Stories
Nie mogę zasnąć, gdy pulsuje ten ból
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Gdy nasze serca wypełnia chłód
Stawiam mur
I nie przepuszczę żadnej z tych kul
Nie byłaś moją pierwszą, ani dwudziestą drugą
Żyje w grzechu mała, siedzę w tym długo
Przychodzę po miłość, a wychodzę z jakąś suką
Możliwe, że przede mną był z nią Kukon
Rzucę ją jak wers, nie mam jej uczuć pod lupą
Później w pustym domu swoją rzeczywistość przeklnę
Ja tak zabijam stres, w zeszły weekend było grubo
Pod oknem czarny Benz, czarny jak moje serce
Łączysz kropki – niosę ten sam ciężki głaz
Możesz być wściekła, albo spotkać ze mną jeszcze raz
Jestem szczery i mam wnętrze niezwykłe
Tylko przeszłość mnie dogania – wszystkie wspomnienia przykre
Co wieczór błagam: panie boże, cofnij czas
Jednocześnie pisząc o tym nowy track
Nie umiem płakać i przyznać, że potwornie boli
Chcę porozmawiać, ale wstydzę się zadzwonić, ku*wa
Nie mogę zasnąć, gdy pulsuje ten ból
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Gdy nasze serca wypełnia chłód
Stawiam mur
I nie przepuszczę żadnej z tych kul
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Stawiam mur
Nie mogę zasnąć, gdy pulsuje ten ból
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Gdy nasze serca wypełnia chłód
Stawiam mur
I nie przepuszczę żadnej z tych kul
Boisz się mówić, ale nie chcesz dłużej milczeć
Akceptujesz swoją twarz, ale tylko na filtrze
Fizycznie tutaj, myślami gdzie indziej
Pragniesz ratować ten związek, ale zerkasz na Tinder
I powiedz, co robisz przy mnie
Ciężko mi się tego słucha, może lepiej wyjdę
Wiem już, że to brutal i mieszkasz sama z synkiem
Czułem się dobrze, teraz podle, jakoś dziwnie
Mógłbym cię ogrzać, ale jutro będzie zimniej
Bo zniknę i chcąc nie chcąc zrobię ci krzywdę
Jesteś piękna, wiesz i masz wnętrze niezwykłe
Tylko przeszłość cię dogania – wszystkie wspomnienia przykre
Co wieczór błagasz: panie boże, cofnij czas
Jednocześnie publikując coś na Only*ans
Nie umiesz płakać i przyznać, że potwornie boli
Masz piękny uśmiech, szkoda że tylko na Insta Stories
Nie mogę zasnąć, gdy pulsuje ten ból
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Gdy nasze serca wypełnia chłód
Stawiam mur
I nie przepuszczę żadnej z tych kul
Nie byłaś moją pierwszą, ani dwudziestą drugą
Żyje w grzechu mała, siedzę w tym długo
Przychodzę po miłość, a wychodzę z jakąś suką
Możliwe, że przede mną był z nią Kukon
Rzucę ją jak wers, nie mam jej uczuć pod lupą
Później w pustym domu swoją rzeczywistość przeklnę
Ja tak zabijam stres, w zeszły weekend było grubo
Pod oknem czarny Benz, czarny jak moje serce
Łączysz kropki – niosę ten sam ciężki głaz
Możesz być wściekła, albo spotkać ze mną jeszcze raz
Jestem szczery i mam wnętrze niezwykłe
Tylko przeszłość mnie dogania – wszystkie wspomnienia przykre
Co wieczór błagam: panie boże, cofnij czas
Jednocześnie pisząc o tym nowy track
Nie umiem płakać i przyznać, że potwornie boli
Chcę porozmawiać, ale wstydzę się zadzwonić, ku*wa
Nie mogę zasnąć, gdy pulsuje ten ból
Ja, ty i banknot, on zabił nasz mood
Dosyć słów
Gdy nasze serca wypełnia chłód
Stawiam mur
I nie przepuszczę żadnej z tych kul
Credits
Writer(s): Lesniewski Patryk, Dziedzic Arkadiusz Marcin, Sliwinski Patryk, Janiak Molecka Inez
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.