Wiosna przyszłego roku

Tak bardzo lubię mówić z Tobą nic
Tak bardzo lubię z Tobą
Życie to źle opowiedziany żart
Wiosny niedoczekanie

Biegnę, biegnę
Mówią o nas znowu więcej, więcej źle
Te ulice tylko życzą zło
Powiedziałaś, że chcesz przerwać to
Zamiast powietrza
W płucach mokry piach i ziemię mam
Dobrze wiesz, że nie mogę przestać
I po prostu wrócić znów
I po prostu wrócić znów

Gdy zapada już noc (już noc, jest noc)
Listy gończe, psy myśliwskie gonią
Nie znajdą nas nad rzeką nie wie nikt
Kiedyś dogonimy maj (ten maj, zły maj)
Leśną ścieżką pójdziemy prosto
Bym mógł pomówić z Tobą wielkie nic

Gdy zapada już noc (już noc, jest noc)
Listy gończe, psy myśliwskie gonią
Nie znajdą nas nad rzeką nie wie nikt
Kiedyś dogonimy maj (ten maj, zły maj)
Leśną ścieżką pójdziemy prosto
Bym mógł pomówić z Tobą wielkie nic



Credits
Writer(s): Krzysztof Kiedo
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link