Śni Mi Się Utopia

Dobranoc, dobranoc, dobranoc wszystkim
Może jeszcze dzisiaj mi się słodko przyśnisz
Z opisami, z kolorami jak z inwokacji
Krain z którymi nie prowadzę żadnej narracji
Oh stepy akermańskie, oh kraje biedne
Jam bez grosza, z głodu na twarzy blednę
Gdzie ten Pan, ten szef Twej rewolucji
Gdzie te wojska, gdzie ten mały buc i...
Patrzycie na nas zachodzie znad wyżyn
Jak na psy zbite, jak na hieny z niczym
Oh Polsko, najpiękniejsza z dam
Towarzyszko, chusteczkę ofiarować mam

Więc proszę nie budź mnie
Więc proszę nie budź mnie
Więc proszę nie budź mnie
Więc proszę nie budź mnie
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia

Tą chusteczkę haftowaną co ma cztery rogi
Kogo kocham, kogo lubię temu połamię nogi
Otrzyj krew z twarzy dumnemu wschodowi
Nie będę cicho, nie gdy chłopcy morowi
Młodsi od ciebie, silni, doborowi
Synowie co mieli zaznać wolności raz pierwszy
Raz pierwszy się zamknę i dam płakać innym
Raz pierwszy się cieszę, pieprzyć twe bitwy
Pieprzyć te bitwy, pieprzyć twą dumę
Pieprzyć twe sądy, pieprzyć strukturę
Pieprzyć mych braci, pieprzyć me siostry
Nic tylko spalić, spalić wszystkie Europy mosty

Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia
Więc proszę nie budź mnie
Śni mi się utopia



Credits
Writer(s): Jakub Dudek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link