Wypadający odbyt

Wypadający odbyt wisi koło szkit
To nie żaden wstyd, proszę schowaj mi go mała
Wypadający odbyt, robię z dupy hit
Płać mi za to kwit, proktolodzy robią hałas

Oh! Znowu to samo!
Przepraszam mamo - dupa po kolano
Jak co rano z ukochaną miałem szamać jadło
Sory mała, dziś nie wpadnę - coś mi wypadło
Zagubiony anus to tutaj meritum
Szukam go kolego od bladego świtu
Masz problemy z babą, wszystko jest do kitu?
Nie narzekaj, chyba nigdy nie miałeś odbytu
Co wypada mi tu, ta wada jest okropna
Wypadł przypadkowo jak rosyjski dysydent z okna
Dupa jest ulotna, tak ulotna - jak motyle
Wybijam na miasto, pójdę go poszukać chwilę
Wisiał jak na sznurze, wypadł pierdolony
Znowu jestem w biurze rzeczy znalezionych
Jestem zaskoczony bo odznalazł się jebaniec
Założył rodzinę i wziął kredyt na mieszkanie

Wypadający odbyt wisi koło szkit
To nie żaden wstyd, proszę schowaj mi go mała
Wypadający odbyt, robię z dupy hit
Płać mi za to kwit, proktolodzy robią hałas

Ona łapie mnie za krocze, tonie w zachwytach
To nie pyta, dziwko, odbyt mi wypadł
Chwytaj go do ryja moja sympatio
Z gracją, zrób mi tu jelitowe fellatio
Gdy odbyt mi zginiе, skurwysynie, przejebanе
W całym mieście wszystkie świnie chodzą niedopchane
Chodzą niedopchane, zdarza się to często
Odbyt co wypada to prawdziwa męskość
Letnie szaleństwo, mojito i skręty
Muzyka z głośnika, odbyt wypadnięty
Jestem pierdolnięty, wakacyjne zrycie
Luźny rap, luźna dupa, luźne życie
Mierzycie se pyty, to żaden wyczyn kolego
Jeśli chodzi o odbyty, to mam kurwa największego!
Do tego grubego, odbyt odlotowy
Zwijam se go kurwo jak wąż ogrodowy

Wypadający odbyt wisi koło szkit
To nie żaden wstyd, proszę schowaj mi go mała
Wypadający odbyt, robię z dupy hit
Płać mi za to kwit, proktolodzy robią hałas

Wypadający odbyt wisi koło szkit
To nie żaden wstyd, proszę schowaj mi go mała
Wypadający odbyt, robię z dupy hit
Płać mi za to kwit, proktolodzy robią hałas



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link