Ok, ok

Okej, okej, jakoś to będzie
Po każdym naszym błędzie
Po każdym zakręcie
Składamy nasze dusze
Składamy nasze serca
Zamykam się w sobie

Okej, okej, się pozbieramy
Kolejny raz wiatry i burze przetrwamy
Lecz nie wiem czasami, gdzie jest moje miejsce
Gdy łamiesz mi serce

Każdego dnia patrzę na wszystkie twoje zdjęcia
Szukam słów, by móc to poczuć znów
Każdego dnia patrzę na wszystkie twoje zdjęcia
Szukam słów, by móc to poczuć znów

Okej, okej, czas nas poskleja
I tylko w miłości jedyna nadzieja
Że ona jest wszystkim, że miłość zwycięży
Być może tak będzie

Okej, okej, lecz zanim odejdziesz, uśmiechnij się, złap
I złap mnie za rękę
Pocałuj mnie tak
By skraść znów moje serce

Każdego dnia patrzę na wszystkie twoje zdjęcia
Szukam słów, by móc to poczuć znów
Każdego dnia patrzę na wszystkie twoje zdjęcia
Szukam słów, by móc to poczuć znów

Każdego dnia patrzę na wszystkie twoje zdjęcia
Szukam słów, by móc to poczuć znów
Każdego dnia patrzę na wszystkie twoje zdjęcia
Szukam słów, by móc to poczuć znów
(Okej, okej)
(Okej, okej)



Credits
Writer(s): Adam Michal Konkol
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link