WSZYSTKO ZMIENIL CZAS

(Whatchu doin, son?)
(Nothin, just chillin, killin)

Niedługo wyjeżdżam z miasta, jak wrócę to dam ci znać
Stan konta musi się zgadzać, to dlatego opuszczam kraj
Tak bardzo nie chciałem dorastać, ale wszystko pozmieniał mi czas
Bardzo długo mi to zajęło, ale doceniam już to co mam
Wiele wydarzeń mnie bardzo dotknęło, jak wypadek miał tata i brat (i brat)

Coś tego dnia we mnie pękło, dlaczego tak wygląda świat? (Dlaczego?)
Nigdy tu nie było mi lekko, znasz tekst, że kosy nie mam
A biegali za mną ze sprzętem, kiedy ja byłem całkiem sam (całkiem sam)
Trzy lata ja byłem na różnych etatach
A kasa co wpadła to poszła na rap
W końcu jakkolwiek zaczęło się zwracać
I dumna jest mama, rodzina i gang
Przeżyłem już więcej niż myślisz, więc proszę mi nie mów, że 20 lat
Czasem się dziwię, że w ogóle przeżyłem
Tą presję, emocje i stres i strach

Czuję, że jakoś zawsze byłem ponad
Robię, co czuję, to jest moja szkoła
Nikt mi nie pomógł tej muzy promować
Tracki robią już po 400 koła
Teraz nie mogę już tego zmarnować
Ludzie z publiki znają moje słowa
W klubach pod sceną, gdy robimy show up
Mamy z braćmi co świętować

Typie zabieraj te xany, zabierz problemy i zostaw mi hajs
Muszę mieć go dużo, żeby się nim dzielić, błogosławić bliski świat
Mnie to już nie da się zmienić, wartości mi chcieli zabrać
Ja wolę zło dobrem zwyciężyć i mogę tak wiele im dać (tak wiele)
Jak z nami chcesz sie bawić, to nie ma sprawy (nie)
Jak z nami chcesz zapalić, to chodź zapalmy (puff, puff)
Już się nie umiem martwić, jestem wygrany
Uwierz mordo wreszcie w siebie, jeszcze wiele się wydarzy (yoo)

Jadę daleko i na bardzo długo
A ze sobą zabieram cały mój gang (gang, gang)
Dzisiaj to czuję, że z takimi ludźmi
To można na spokojnie zdobywać świat (yeah)
Cały mój smutek odleciał daleko
Gdy na scenie z nimi zaczęliśmy grać (okay)
Moja terapia przebiegła pomyślnie
I za to ja naprawdę dziękuje wam (dzięki)

Paru prawdziwych ludzi juz poznałem
Rośnie familia, powiększa się grono
Dobrze to wiem, kto zostanie na stałe
A pamiętam dni, gdy nie miałem nikogo
Nie chcę pamiętać już tamtych chwil
Chociaż już mi nie szkodzą
Korzystam z pięknych dni
Podaj mi whiskey z colą

Wiem, że wiele się wydarzy
Można się sparzyć i można poparzyć kogoś
Się z daleka trzymać od zazy, chujowy nawyk
Poczułem się w grobie nogą jedną (uh)
Moje kwiaty przy oknie więdną, sleep on benzo
Całusy posyłam skrętom

Typie zabieraj te xany, zabierz problemy i zostaw mi hajs
Muszę mieć go dużo, żeby się nim dzielić, błogosławić bliski świat
Mnie to już nie da się zmienić, wartości mi chcieli zabrać
Ja wolę zło dobrem zwyciężyć i mogę tak wiele im dać (tak wiele)
Jak z nami chcesz sie bawić, to nie ma sprawy (nie)
Jak z nami chcesz zapalić, to chodź zapalmy (puff, puff)
Już się nie umiem martwić, jestem wygrany
Uwierz mordo wreszcie w siebie, jeszcze wiele się wydarzy (yoo)

(Whatchu doin, son?)
(Nothin, just chillin, killin)
(Yeah, yeah, yeah)



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link