Własny Styl

Kiedy odpalam bit, nie ogranicza mnie nic
Wchodzę do świata, w którym wyobraźnia pozwala na nowo mi śnić
Pokażę Ci własny styl i właśnie po to chcę być
Żebyś zapamiętał, że to tylko ziemia, a życie to kilka tych chwil

Kiedy odpalam bit, nie ogranicza mnie nic
Wchodzę do świata, w którym wyobraźnia pozwala na nowo mi śnić
Pokażę Ci własny styl i właśnie po to chcę być
Żebyś zapamiętał, że to tylko ziemia, a życie to kilka tych chwil

Chcę złotą płytę powiesić na ścianie, pokazać to mamie
I dopiero wtedy będę mógł powiedzieć, że w życiu wygrałem
Że wszystkie starania nie poszły na marne
Że ziomale słusznie uwierzyli w talent
Że wszystko co robię to robię to po to by wylać z głębi wszystkie żale

Dokładnie

Lawina myśli znowu mnie przytłacza
Analizuję każdy możliwy wariant
Młody Mz, młody wariat
Nie chcę już więcej przepraszać
Za moje uczucia, za moje wybory
Za to, że pokonuję wszystkie przeszkody
I za to, że dla wielu osób jestem niewygodny
Nigdy więcej "sorry"

(kurwy)

Zazdrość rodzi nienawiść
Nienawiść rodzi przemoc
Sam w tym uczestniczę

Nie chcę już więcej przepraszać
Że brak mi pokory, obce mi pokłony
Obrałem te tory, sukcesu spragniony
I martwię się tylko, czy starczy naboi

Nie chcesz nie czekaj, nie musisz mi wierzyć
I tak to wszystko zrozumie jedynie grzesznik

Kiedy odpalam bit, nie ogranicza mnie nic
Wchodzę do świata, w którym wyobraźnia pozwala na nowo mi śnić
Pokażę Ci własny styl i właśnie po to chcę być
Żebyś zapamiętał, że to tylko ziemia, a życie to kilka tych chwil

Kiedy odpalam bit, nie ogranicza mnie nic
Wchodzę do świata, w którym wyobraźnia pozwala na nowo mi śnić
Pokażę Ci własny styl i właśnie po to chcę być
Żebyś zapamiętał, że to tylko ziemia, a życie to kilka tych chwil

Chciałem z nią zatańczyć hip hop, ale nie z tobą, ty jebana dziwko
Na co te twoje działania, skoro wiedziałaś, że nie będziesz blisko
Jedyne co możesz, no to możesz possać,
Z chęcią doprowadzisz sprawę do końca
Przy tobie zbędny adwokat, możesz pisać elaborat
Myśli na bani się multiplikują i
Nie wiem, czy wszystko spiszę klawiaturą
Na zegarze prawie północ, w pokoju panuje półmrok
Dla mnie to teraz już nie ma znaczenia, bo nadeszła zmiana na lepsze
Każdy fałszywy nareszcie będzie mógł zrozumieć, co to znaczy Flamewave

Przemoc w kole nienawiści
Nie da się już tego zatrzymać
Nawet nie chcę

Kiedy odpalam bit, nie ogranicza mnie nic
Wchodzę do świata, w którym wyobraźnia pozwala na nowo mi śnić
Pokażę Ci własny styl i właśnie po to chcę być
Żebyś zapamiętał, że to tylko ziemia, a życie to kilka tych chwil

Kiedy odpalam bit, nie ogranicza mnie nic
Wchodzę do świata, w którym wyobraźnia pozwala na nowo mi śnić
Pokażę Ci własny styl i właśnie po to chcę być
Żebyś zapamiętał, że to tylko ziemia, a życie to kilka tych chwil



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link