Piotruś Pan

Życie jest piękne kiedy się patrzę w lewo
Za sobą coś co kiedyś jeszcze
Brałem na serio a w słuchawach Ellington
No i myślę jakbym miał parę ton tytoniu
I parę ton palenia ej parę ton tytoniu
I parę ton palenia parę ton czego?
Parę ton tytoniu parę ton palenia

Miasto taksówek i uberów stoję na światłach
Znów zero szczęścia w ich twarzach
Za co mamy się znów zatrzymajmy się
Znów każdy ma prawo być szczęśliwy dlatego
W skiecie pięć gram i robimy głupie miny
Czemu nikt nie pisze już poezji o tytoniu
Tytoń jest passe mówi moja pani z dołu
A ja widzę w tym trochę więcej uzależnienie się od obecnej

Miłość do synkopy tak zostałem wychowany
Jackson Paul McCartney no i ja i cztery ściany
Tańczyłem jak pojeb narajany jak Mojżesz
Znowu jestem w gandzi no i kiedy mi pomożesz

Życie jest piękne kiedy się patrzę w lewo
Za sobą coś co kiedyś jeszcze
Brałem na serio a w słuchawach Ellington
No i myślę jakbym miał parę ton tytoniu
I parę ton palenia ej parę ton tytoniu
I parę ton palenia parę ton czego?
Parę ton tytoniu parę ton palenia

Mądre teksty są o ludziach którzy szukają prawdy
A ja chodzę znów i szukam o czym dziś pisze każdy
Nie ma piosenki bez miłości nie ma seksu bez zdolności
A ja siedzę w moich nike'ach no i pisze głupie wersy
Może ktoś zobaczy coś w nich więcej niż wyrwane te te te szepty
Papapa smerfy chodzą po mojej głowie
Mamo kurwa ja się ich boje
Życie jest piękne kiedy się patrzę w lewo
Za sobą coś co kiedyś jeszcze
Brałem na serio a w słuchawach Ellington
No i myślę jakbym miał parę ton tytoniu
I parę ton palenia ej parę ton tytoniu
I parę ton palenia parę ton czego?
Parę ton tytoniu parę ton palenia



Credits
Writer(s): Antoni Scardina, Leon Natan Paszek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link