Spadam

Robisz to wszystko specjalnie
Mi to nie przeszkadza
Lata praktyki
Z płytkiego kochania
Jak pierwszy przebiśnieg
Po długiej zimie
Jak coś o czym myślę
Jak coś co sprawia, że zawsze pragnę złapać Cię
Jak dotyk za szyje
Gdy przez godzinę
Znowu nie widzę
Znowu nie widzę jak błagam by kochać Cię

Przy Tobie spadam
A oczy mam wciąż zamknięte
Liczę do trzech
Tylko po to bym na rękę
Dostał kolejne
Niespełnione życzenie

Opowiadasz te same historie
Tylko tyle masz po mnie
Na przedramię kładziesz rękę
Ale tylko gdy Ci towarzyszy
Wielobarwny refleks
Pusta szklanka
Od lodu zimne dłonie
W oczach światła
I gwiazda
Która leży na podłodze
Nic mi po dobrych intencjach
Za ciężka staje się ziemia
A ciągniesz mnie ty
Zwiedzamy korytarz piekła
Diabeł się śmieje bo wie sam
Że dla mnie nie ma tu nic
Odpuść mi
Odpuść grzech
Który przeżywam przez Ciebie
Przez który spadam co jesień
Zostaw mnie

Przy Tobie spadam
A oczy mam wciąż zamknięte
Liczę do trzech
Tylko po to bym na rękę
Dostał kolejne
Niespełnione życzenie

Niespełnione życzenie kolejne
Niespełnione kolejne życzenie

Niespełnione życzenie kolejne
Niespełnione kolejne życzenie

Przy Tobie spadam
A oczy mam wciąż zamknięte
Liczę do trzech
Tylko po to bym na rękę
Dostał kolejne
Niespełnione życzenie

Przy Tobie spadam
A oczy mam wciąż zamknięte
Liczę do trzech
Tylko po to bym na rękę
Dostał kolejne
Niespełnione życzenie



Credits
Writer(s): Alagierski Antoni Tomasz, Zalewski Mateusz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link