Kiedy Zatańczysz

Znowu rano wstaję senny
Kawa nie pomaga nic
I papieros już kolejny
Mi dogasa

W myślach błądzę po raz setny
Jak na prostą w życiu wyjść
Skoro ciągle nasza przeszłość
Mnie osacza

Kiedy zatańczysz, kiedy zaśpiewasz
Kiedy mnie weźmiesz prosto do nieba
Wtedy wybaczę Ci i powiem przebacz

Każdy Twój uśmiech Twoje spojrzenie
Rozbudza we mnie wielkie pragnienie
By jutro razem iść z Tobą przez świat

Myślę ciągle jak to będzie
Skoro razem chcemy być
Mówić kocham i wybaczać
Każdy drobiazg

Przyszłość wciąż zależy od nas
Chciejmy nektar z życia pić
I spróbujmy jeszcze raz
Zaryzykować

Kiedy zatańczysz, kiedy zaśpiewasz
Kiedy mnie weźmiesz prosto do nieba
Wtedy wybaczę Ci i powiem przebacz
Każdy Twój uśmiech Twoje spojrzenie
Rozbudza we mnie wielkie pragnienie
By jutro razem iść z Tobą przez świat

Kiedy zatańczysz, kiedy zaśpiewasz
Kiedy mnie weźmiesz prosto do nieba
Wtedy wybaczę Ci i powiem przebacz
Każdy Twój uśmiech Twoje spojrzenie
Rozbudza we mnie wielkie pragnienie
By jutro razem iść z Tobą przez świat



Credits
Writer(s): Grzegorz Ludwiczak, Dariusz Gajda
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link