MANIFESTACJA

Manifestacja
Manifestacja
Manifestacja
Manifestacja

Będę bogata, nigdy puchata
Nawet jeśli czasami zjem Maka
Ociekam seksem i znajdę chłopaka
Nadzieje się potem na jego ptaka
Nie ważna jaka następna stacja
Właśnie nadjeżdża manifestacja
Moje zaimki to ona i jej
Gdy mnie widzisz to lepiej wiej

To lepiej wiej, lepiej wiej
To lepiej wiej, lepiej wiej
Nie ważna jaka następna stacja
Właśnie nadjeżdża manifestacja
Moje zaimki to ona i jej
Gdy mnie widzisz to lepiej wiej

Manifestujesz, dużo zyskujesz
Potem złotówki inwestujesz
W swój wizerunek, lecz tego warte
Kocham współprace i życie za kase
Sobie nie żałuj, Latte Macchiato
Pod klub podwozi seksowne auto
Zero na koncie nie wchodzi w rachubę
Chyba nadjeżdża my comfort Uber

Karma dopadła każdego co życzył mi źle
Z resztą los ich wszystkich nie obchodzi już mnie
Manifestuje w sukces, sławę też zdobędę
A fałszywych ludzi jak śmieci się pozbędę
Karma dopadła każdego co życzył mi źle
Z resztą los ich wszystkich nie obchodzi już mnie
Manifestuje w sukces, sławę też zdobędę
A fałszywych ludzi jak śmieci się pozbędę

Będę bogata, nigdy puchata
Nawet jeśli czasami zjem Maka
Ociekam seksem i znajdę chłopaka
Nadzieje się potem na jego ptaka
Nie ważna jaka następna stacja
Właśnie nadjeżdża manifestacja
Moje zaimki to ona i jej
Gdy mnie widzisz to lepiej wiej

To lepiej wiej, lepiej wiej
To lepiej wiej, lepiej wiej
Nie ważna jaka następna stacja
Właśnie nadjeżdża manifestacja
Moje zaimki to ona i jej
Gdy mnie widzisz to lepiej wiej

To lepiej wiej, lepiej wiej
To lepiej wiej, lepiej wiej



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link