Fałsz
Stworzony przez fałsz, ale już nie liczę strat (yeah, yeah)
"Młody bogacz" myślą, ale to nie ja (to nie ja)
Kreowałem postać wokół głupich dram
Dziś czuję się jak drań, chciałbym opuścić ten świat (cały czas)
Myślałem, że jestem sławny, a sprzedaż płyt mnie wysłała na dietę
Sorry za grożenie, bo wstyd mi do teraz, że dałem się złamać przez biedę
Wezmę ten barter i podzielę rzeczy na widzów, to na giveaway jest
Stworzę stylówę i markę, i może spełnię swoje wielkie marzenie
Zrozumiałem, że w życiu mam ważniejsze rzeczy, niż niby karierę
Chcę robić to z pasji, bo kocham muzykę i będę ją robił dla siebie
Robię te bity, a skończyłem fanki, się już nie odklejam, jak moje kawałki
Chciałem naprawić te cringowe czasy, kiedy Cię wzywałem do walki
Chciałbym czystą kartę mieć, nie zgrywać kogoś, kim nie jestem
Chciałem hejterom oddać cześć, bo zmienili mnie tu na lepsze
Chcę porzucić ten tani flex, pokazać me prawdziwe wnętrze
Ledwo sam utrzymuję się, a wkładam w to ostatni becel
Stworzony przez fałsz, ale już nie liczę strat (yeah, yeah)
"Młody bogacz" myślą, ale to nie ja (to nie ja)
Kreowałem postać wokół głupich dram
Dziś czuję się jak drań, chciałbym opuścić ten świat (cały czas)
Może powrócę, jak Kuban, Bóg zdecyduje czy mi się to uda
Zaczynam topić się w długach, już Młodego Czuuxa nie spotkasz na klubach
Budzę się z sibo i arrivederci, mówi mi jedna i druga
Nawet ziomale, co byli ważniejsi nie mają czasu na szluga
Wszystko się sypie, jak fura i plany
Przez lęki czuję się już pogrzebany
Wydzwania nad ranem do Ciebie pijany
Bo brakuje miejsca na kolejne rany
Uuu, to chyba czas na wielkie zmiany
(Yeah) Nie możesz zostać ukoronowany
Chciałbym czystą kartę mieć, zgrywać kogoś, kim nie jestem
Chciałem hejterom oddać cześć, bo zmienili mnie tu na lepsze
Chcę porzucić ten tani flex, pokazać me prawdziwe wnętrze
Ledwo sam utrzymuję się, a wkładam w to ostatni becel
Stworzony przez fałsz, ale już nie liczę strat (yeah, yeah)
Młody bogacz myślą, ale to nie ja (to nie ja)
Kreowałem postać wokół głupich dram
Dziś czuję się jak drań, chciałbym opuścić ten świat (cały czas)
"Młody bogacz" myślą, ale to nie ja (to nie ja)
Kreowałem postać wokół głupich dram
Dziś czuję się jak drań, chciałbym opuścić ten świat (cały czas)
Myślałem, że jestem sławny, a sprzedaż płyt mnie wysłała na dietę
Sorry za grożenie, bo wstyd mi do teraz, że dałem się złamać przez biedę
Wezmę ten barter i podzielę rzeczy na widzów, to na giveaway jest
Stworzę stylówę i markę, i może spełnię swoje wielkie marzenie
Zrozumiałem, że w życiu mam ważniejsze rzeczy, niż niby karierę
Chcę robić to z pasji, bo kocham muzykę i będę ją robił dla siebie
Robię te bity, a skończyłem fanki, się już nie odklejam, jak moje kawałki
Chciałem naprawić te cringowe czasy, kiedy Cię wzywałem do walki
Chciałbym czystą kartę mieć, nie zgrywać kogoś, kim nie jestem
Chciałem hejterom oddać cześć, bo zmienili mnie tu na lepsze
Chcę porzucić ten tani flex, pokazać me prawdziwe wnętrze
Ledwo sam utrzymuję się, a wkładam w to ostatni becel
Stworzony przez fałsz, ale już nie liczę strat (yeah, yeah)
"Młody bogacz" myślą, ale to nie ja (to nie ja)
Kreowałem postać wokół głupich dram
Dziś czuję się jak drań, chciałbym opuścić ten świat (cały czas)
Może powrócę, jak Kuban, Bóg zdecyduje czy mi się to uda
Zaczynam topić się w długach, już Młodego Czuuxa nie spotkasz na klubach
Budzę się z sibo i arrivederci, mówi mi jedna i druga
Nawet ziomale, co byli ważniejsi nie mają czasu na szluga
Wszystko się sypie, jak fura i plany
Przez lęki czuję się już pogrzebany
Wydzwania nad ranem do Ciebie pijany
Bo brakuje miejsca na kolejne rany
Uuu, to chyba czas na wielkie zmiany
(Yeah) Nie możesz zostać ukoronowany
Chciałbym czystą kartę mieć, zgrywać kogoś, kim nie jestem
Chciałem hejterom oddać cześć, bo zmienili mnie tu na lepsze
Chcę porzucić ten tani flex, pokazać me prawdziwe wnętrze
Ledwo sam utrzymuję się, a wkładam w to ostatni becel
Stworzony przez fałsz, ale już nie liczę strat (yeah, yeah)
Młody bogacz myślą, ale to nie ja (to nie ja)
Kreowałem postać wokół głupich dram
Dziś czuję się jak drań, chciałbym opuścić ten świat (cały czas)
Credits
Writer(s): Jakab Tarnay, Kacper Korczyński
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.