FENIKSOMOTYL
(Ej, okej...)
(Gardło zdarte jakbym-)
(Wrócił z koncertu)
Jestem chudy jak patyk
Żebra prześwitują mi na pół klaty
W atuty inne bogaty
Lecz trzeba coś zrobić bo mięśni nie wydadzą mi automaty
(Na) Na treningu tęgie baty
Otrzymuje Maciuś garbaty (ej)
Trzy podciągnięcia i piętnaście pompek, a łapy i nogi jak z waty
Mam
Dam
Tobie co najwyżej wiadomość że chcę być sam
Mówi że chce pomóc ale ją za dobrze znam
Chce mi wbić do domu żeby oglądać jak gram
No to super, wolę ziomów, a Ty dalej sobie kłam
Odcinam dziś wszystkie toksyczne ploty
Oddzielam murem, a nie żadne płoty
Rodzę na nowo się, feniksomotyl
Feniksomotyl, teraz czas na wzloty
Codziennie z treningu snapy, na mordzie banan, nie brokuł
Wbijam ten tłusty bit żebyś się w końcu najadł, żarłoku
Dzisiaj wyciskam na drążku, jutro wycisnę jej soku
Biegam na bitach od dawna, Ty spróbuj dotrzymać kroku EJ
Rzucam się na bity w mym rodzinnym bloku
Samowystarczalny, pozostawiam w szoku
Jestem czarodziejem, w muzie hokus pokus
Mina jakbyś łykał paczkę Center Shocków
Maskarczynie dużo działo się w tym roku
Gubię się już we własnym myślowym toku
Wiem że jesteś śliczna, ale daj już spokój
Widzę Twoje plany, choć mam wadę wzroku
oKur czaki pie czone
wOku znaki "bierz żonę"
zZiemii ptaki, wiesz ziomek
Feniks, taki zwierz, płonę.
Odcinam dziś wszystkie toksyczne ploty
Oddzielam murem, a nie żadne płoty
Rodzę na nowo się, feniksomotyl
Feniksomotyl, teraz czas na wzloty
Choć na ogół jestem CARPE DIEM, to Cię zjem ziomek
Jeśli powiesz coś złego o M, wiem wiem wiem
Mówisz na mnie truskawkowy dżem, a ja spędzam sen z powiek
Gdy już złapię bit, kwit wtedy daj mi nowy
Tyle powiem Tobie, w mowie jestem jak Beethoven na pianinie
Chyba mi nie minie to
Ta-to, ginie Twa nadzieja że nie będę już trato-
Wał ludzi karabinem
Widzę Twoją minę
Ile będzie jeszcze tych linijek proszę powiedz młody mi to ile
Eeee... Jeszcze tylko chwilę
Rapu mile nie promile, teraz kupuj bilet, ej
Tyle
Odcinam dziś wszystkie toksyczne ploty
Oddzielam murem, a nie żadne płoty
Rodzę na nowo się, feniksomotyl
Feniksomotyl, teraz czas na wzloty
(Gardło zdarte jakbym-)
(Wrócił z koncertu)
Jestem chudy jak patyk
Żebra prześwitują mi na pół klaty
W atuty inne bogaty
Lecz trzeba coś zrobić bo mięśni nie wydadzą mi automaty
(Na) Na treningu tęgie baty
Otrzymuje Maciuś garbaty (ej)
Trzy podciągnięcia i piętnaście pompek, a łapy i nogi jak z waty
Mam
Dam
Tobie co najwyżej wiadomość że chcę być sam
Mówi że chce pomóc ale ją za dobrze znam
Chce mi wbić do domu żeby oglądać jak gram
No to super, wolę ziomów, a Ty dalej sobie kłam
Odcinam dziś wszystkie toksyczne ploty
Oddzielam murem, a nie żadne płoty
Rodzę na nowo się, feniksomotyl
Feniksomotyl, teraz czas na wzloty
Codziennie z treningu snapy, na mordzie banan, nie brokuł
Wbijam ten tłusty bit żebyś się w końcu najadł, żarłoku
Dzisiaj wyciskam na drążku, jutro wycisnę jej soku
Biegam na bitach od dawna, Ty spróbuj dotrzymać kroku EJ
Rzucam się na bity w mym rodzinnym bloku
Samowystarczalny, pozostawiam w szoku
Jestem czarodziejem, w muzie hokus pokus
Mina jakbyś łykał paczkę Center Shocków
Maskarczynie dużo działo się w tym roku
Gubię się już we własnym myślowym toku
Wiem że jesteś śliczna, ale daj już spokój
Widzę Twoje plany, choć mam wadę wzroku
oKur czaki pie czone
wOku znaki "bierz żonę"
zZiemii ptaki, wiesz ziomek
Feniks, taki zwierz, płonę.
Odcinam dziś wszystkie toksyczne ploty
Oddzielam murem, a nie żadne płoty
Rodzę na nowo się, feniksomotyl
Feniksomotyl, teraz czas na wzloty
Choć na ogół jestem CARPE DIEM, to Cię zjem ziomek
Jeśli powiesz coś złego o M, wiem wiem wiem
Mówisz na mnie truskawkowy dżem, a ja spędzam sen z powiek
Gdy już złapię bit, kwit wtedy daj mi nowy
Tyle powiem Tobie, w mowie jestem jak Beethoven na pianinie
Chyba mi nie minie to
Ta-to, ginie Twa nadzieja że nie będę już trato-
Wał ludzi karabinem
Widzę Twoją minę
Ile będzie jeszcze tych linijek proszę powiedz młody mi to ile
Eeee... Jeszcze tylko chwilę
Rapu mile nie promile, teraz kupuj bilet, ej
Tyle
Odcinam dziś wszystkie toksyczne ploty
Oddzielam murem, a nie żadne płoty
Rodzę na nowo się, feniksomotyl
Feniksomotyl, teraz czas na wzloty
Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.