Gdyby Wzrok Mógł Zabijać

Wszystko traci sens gdy nie ma obok ciebie
Bujam się w obłokach
Ciągle szukam siebie
Nie wiem w sumie
Jak to stało się
Że już nie gadamy nie
Tyle już przelałem łez
A ty dalej myślisz że to pusty tekst

To nie dla mnie dragi (nie)
Nie dla mnie te zabawki
Przy nie potrzeba magii
Tak samo uzależnia
A jednak mnie nie rani
Wokół tych mentali
Ona oddaje mój Vibe-ik
Przy niej już nie tonę tak jak Titanic w mych łzach
Chce już tylko płakać kiedy widzę ją na zdjęciach
Każda może ładna lecz nie będzie idealna
Chcesz dziewczynę marzeń to nie sprawdzaj instagrama
(hey ey ey)
(Już wylałem tyle łez)
(Tyle łez)
(ey ey ey)

Wszystko traci sens gdy nie ma obok ciebie
Bujam się w obłokach
Ciągle szukam siebie
Nie wiem w sumie
Jak to stało się
Że już nie gadamy nie
Tyle już przelałem łez
A ty dalej myślisz że to pusty tekst

Jeśli wzrok mógłby zabijać
To zabiłabyś mnie
Tyle razy co spojrzałaś
Tym wzrokiem na mnie
Nawet kiedy samemu
Leżałem na dnie
Ty pomogłaś mi
Choć nie znałem wtedy ciebie wcale
Teraz co noc się o ciebie martwię
Każdej nocy ciągle płaczę
(Ciągle płaczę)
(Ciągle płaczę yey)
(Ciągle płaczę hey)
Spojrzyj proszę w lustro no i powiedz co tam widzisz
Bo ja widzę trójkę ludzi
Żadne z nich nie jest prawdziwe
Choć nie są wcale duchami i wychodzą na ulicę
To ich dusze już odeszły
No i teraz są samotni
(Tak samotni ey ey ey)
(Tak samotni heeey)
(Teraz są już tak samotni hey)

Wszystko traci sens gdy nie ma obok ciebie
Bujam się w obłokach
Ciągle szukam siebie
Nie wiem w sumie
Jak to stało się
Że już nie gadamy nie
Tyle już przelałem łez
A ty dalej myślisz że to
Wszystko traci sens gdy nie ma obok ciebie
Bujam się w obłokach
Ciągle szukam siebie
Nie wiem w sumie
Jak to stało się
Że już nie gadamy nie
Tyle już przelałem łez
A ty dalej myślisz że to pusty tekst