LIŻMA

Oh, oh,Ya ya yaya
Liżme, mała suko ja sprawdze stan konta
Ona mokra, nierozsdna, ona tak przewrotna
Pale stuff, nie z tej ziemi, a sąsiedzi skaczą z okna
WWA sie chowa z tym co mamy tu w workach

Bomba, napierdalam za szybko, dajcie trochę ognia
Potrzebuje takiej, co rozpali mnie od środka
Nie chce takiej, co nawija o tym jak wygląda
Ślę rakiete dla mych braci, którzy nie widzieli słońca
A ja nieuchwytny do tej pory chociaż kraty w oknach
To nie wolka chociaż gdy nas widzisz, to zakrywaj okna

(to zakrywaj)

Zalałem pełny kubek Hardtwock'a
Liżme jądra, suko, liżme jądra
My to szczamy na was
Dla was to złoty ostrzał
Cosmic haze, pale top od Boga
Detroit, tobie już wybucha bania
Na śniadaniu spawam, potem znowu kurwa spawam
Wypiewany skurwiel na policji coś nagadał
Z gazówki pada strzał, my robimy drive-by

Cały miesiąc jaram, znowu ujebana morda
Liżme jądra, suko, liżme jądra
Ej, wczoraj umarem na liżme
Kiedy wychodzi ode mnie całe jaja kapią dripem
Wieszam chainy na kutasa ziomal się rucha ze stylem
topek zielony jak joda cały pokój znika w dymie
Top G, buch od p***a, klepie w łeb jak Gołota
Zdejmij sprzęgło z bonga, nie przezawaj lizać jądra

Liż mnie kurwa rób to ciszej
Wyżej poliż mnie językiem
Niżej rób to kurwa, szybciej
Albo spotkam ci na stricie
Albo i tak to poliżesz
I tak cię, kurwo, zabiję
Potem każdego poniżę
Potem ona to wyliże
Suka rozgadana bierze do ust
Swego pana, pana
Pomyśle, już cała mokra, rozebrana (naga naga)

Ona sie nie spodziewała ale była kurwa drama
Wkładam jej kutasa między policzki
Tak jakbym wkadał tam lizaka
(ssana pała)



Credits
Writer(s): Mateusz Szczęsny
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link