27

Mam dwadzieścia lat, co za dziesięć sam juz nie wiem,
Staczam się ale na góre to do klubu twenty seven
Wszystkie twoje marzenia to moje realne cele
Nie wiem czy mi Starczy czasu na to nie mam go zbyt wiele

Nie otwieraj mordy ziomie jak nie znasz tematu
Młode chłopaki z parku to twoje odwieczne fatum
Tutaj ciśnienie dusi odpowiednia ilość batów
Walisz w kanał kiedy palimy skuna jesteśmy z dwóch różnych światow
Zawsze buch pale sam jestem wielkim fanem natury
Sadze krzaki w ogrodzie potem zbiore z tego topy
Będę top pale hak mój smutek na dnie mikstury
Czuje że zaczyna siadać to też siadam do roboty
Demony na na barkach szeptają mi jaki wers położyc
Teksty piszą emocje jak pieniądze je wyprałem
Nie obchodzi mnie dawka nigdy nie będę mial dosyć
Myśle wiec jestem po buchu znikam na stale

Mam dwadzieścia lat, co za dziesięć sam juz nie wiem,
Staczam się ale na góre to do klubu twenty seven
Wszystkie twoje marzenia to moje realne cele
Nie wiem czy mi Starczy czasu na to nie mam go zbyt wiele
Mam dwadzieścia lat, co za dziesięć sam juz nie wiem,
Staczam się ale na góre to do klubu twenty seven
Wszystkie twoje marzenia to moje realne cele
Nie wiem czy mi Starczy czasu na to nie mam go zbyt wiele



Credits
Writer(s): Mateusz Szczęsny
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link

Other Album Tracks

  1. 27

All Album Tracks: 27 >