Zgiełk

Miałam nie być smutna, ale znowu się smuciłam
Jedzenia nie wyrzucać, ale poszło do śmietnika
Ego jest niegrzeczne, chce się ciągle porównywać
Nie chcę wyrokować, jestem jak Poncjusz Piłat
Ten proces podśmiarduje, niczym proces Deppa
Psuję swoją głowę, jak Elon Musk twittera
Straszna propaganda, jak państwowe media
Mówi mi codziennie: nie dasz rady na koncertach
Kocham swoje łóżko, tak jak Liroy kocha Kielce
Świat według Nastii ma walory raczej kiepskie
Brzydzę się tych myśli - niczym syfu w zlewie
Najbardziej szczere zdanie w całej mojej karierze

Na ostatnim piętrze mojej kondygnacji zgiełk
Straszny zgiełk
Myśli wariaty kacują porankami, zgiełk, straszny zgiełk
Wspomnienia falami walą jak z armaty, zgiełk
Straszny zgiełk
Sny, ich kamraci, pilnują narracji, zgiełk, straszny zgiełk

Nie pomaga medytacja w medycznych problemach
Jak mam być spokojna jeśli nie mogę mieć dziecka
Mój nastrój nie ma mixu, nie ma też mastera
Smutek się wybija, wciąż przysłania "tu i teraz"
Jeśli chodzi o ucieczki skłonność mam do dużych dawek
Mam do tego słabość jak faceci do kanapek
Podpalam się jak słoma i ląduję w zamrażarce
To trochę bezsensowne jak wakacje w Warszawie
Głowa mi paruje w pracy, zmienia stan skupienia
Mam problem z koncentracją bo myślę o problemach
Mój zryw się szybko kończy jak ten Grupy Wagnera
Znów zjadam własny ogon, gram ze sobą w Snake'a

Na ostatnim piętrze mojej kondygnacji zgiełk
Straszny zgiełk
Myśli wariaty kacują porankami, zgiełk, straszny zgiełk
Wspomnienia falami walą jak z armaty, zgiełk
Straszny zgiełk
Sny, ich kamraci, pilnują narracji, zgiełk, straszny zgiełk

Na ostatnim piętrze mojej kondygnacji zgiełk
Straszny zgiełk
Myśli wariaty kacują porankami, zgiełk, straszny zgiełk
Wspomnienia falami walą jak z armaty, zgiełk
Straszny zgiełk
Sny, ich kamraci, pilnują narracji, zgiełk, straszny zgiełk



Credits
Writer(s): Anastasiia Ivakhnenko, Kacper "nestor Garde" Kondracki, Kacper Kondracki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link