Niesłyszalne

Przy Tobie mogę być sobą
Dziś nie przeszkodzi nam nikt
Tyle razy, jak przez palce, przeleciał nam czas
Jak wczorajszy film

Jesteś jak po wybuchu szept
Jak po zarwanej nocy sen

Niesłyszalne znów się stają słowa
Chcę czy nie chcę, uzależniam się
Na milczenie czasu nam nie szkoda
Bo wiemy, że ten płomień
Wiecznie się nie będzie tlił

(Ta-ta-ra-ta-ta-ta-ra)
(Ta-ta-ra-ta-ta-ta-ra)

Choć czasem nie jest różowo
I bzdury burzą nam krew
Gdy emocje już ostygną wracamy na brzeg
Rozumiemy się

Jesteś jak po wybuchu szept
Jak po zarwanej nocy sen

Niesłyszalne znów się stają słowa
Chcę czy nie chcę, uzależniam się
Na milczenie czasu nam nie szkoda
Bo wiemy, że ten płomień
Wiecznie się nie będzie tlił

(Ta-ta-ra-ta-ta-ta-ra)
Nie będzie tlił
(Ta-ta-ra-ta-ta-ta-ra)

Gdy kręte drogi mylą nas
Nie oglądamy się za siebie
Choć czasem dzień ma gorzki smak
Zabijamy go śmiechem

Niesłyszalne znów się stają słowa
Chcę czy nie chcę, uzależniam się
Na milczenie czasu nam nie szkoda
Bo wiemy, że ten płomień
Wiecznie się nie będzie tlił

(Ta-ta-ra-ta-ta-ta-ra)
Nie będzie tlił
(Ta-ta-ra-ta-ta-ta-ra)
Nie będzie tlił
(Ta-ta-ra-ta-ta-ta-ra)
(Ta-ta-ra) wiecznie się nie będzie tlił



Credits
Writer(s): Serek Karol, Wawrzenczyk Pawel Dominik, Urbanska Natasza
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link