Lej!

Tu się pije nie na butle
Tylko na destylatornie
Już wypiłem morze wódki
A mam ambicje zamorskie
Bo nauczył mnie Serafin
Jak się pije proper goudę
Ciągle promile we krwi
Aż mi pojebało dioptrie
(Wow nie masz czym
Się chwalić hombre)
Ja się kurwa tym nie chwalę
Wiesz, jakie to jest okropne?
Że przepijam w kilka godzin
To, na co pracujesz miesiąc
Bo mam tytanowy łeb
A kieliszki jak Magneto
(Sippin, sippin, sippin)
I kurwa świetnie
Gdybym żył już tylko z rapu
W ogóle nie musiałbym trzeźwieć
Latał ciągle na essie, bar za barem
Niekoniecznie mowa tutaj jest
O wersach znowu słychać
Wrzask na mieście (au uuu)
Okazja czyni złodzieja
A mi nie trzeba okazji
A więc carpę diem, w chwilę
Znów kradnę commitmen jaźni
Więcej grzechów – nie pamiętam
W sumie to nic nie pamiętam
I nieważne, czy to klub, czy może
Bamber nią – wo we on the hood
Pije tutaj całe crew pije zdrowie
Waszych suk pije tutaj całe crew
Uzbrojeni w zasób słów i Arsenał
Alkoholi NG20 skurwysyny kojarz
Tylko z wiecznym ballin
Na barze w lokalu zostawiłem
Spore Mo znów (ale się napierdoliłem)
Potem o tym setki postów
Hate beeing sober – szybkie dwieście
To mocniej pierdolnie – lej, lej, lej
Ty lej mi goudę

Więc lej, lej, lej mi kurwa znów
Najpierw rozkurwiam ten klub
Potem walę to na pół, więc lej, lej
Ale złapałem odklejkę i pierdolę
Farmazony może polej mi kolejkę
Więc lej, lej, lej mi kurwa znów
Najpierw rozkurwiam ten klub
Potem walę to na pół, więc lej, lej
Ale złapałem odklejkę i pierdolę
Farmazony może polej mi kolejkę

Henny, Remy? Lubię czasem popić
Posh (o mój Bosz), ale cytrynowy
Nie odmawiam wciąż, no bo
Wchodzi mi jak sok
Mój człowiek tak first of all
Opierdolił by kawowe, ale
Na razie ma stop – trzeci raz
Se zaszył dupę – rano – pewnie
Będę trupem – teraz – młodym
Bogiem jeszcze jak się czuję?
Kurwa świetnie – zalatuje George'em
Bestem – lej, bo już zaczynam trze-
Źwieć a nie chce odpuścić jeszcze
Kiedyś miałem wiele obaw i przed
Bezdomnością fobie – całe życie o
Coś walczę nie mam zamiaru z nało
– giem, gramy sztukę, walę sztukę i
Zawijam twoją – co jest – rozwodnione
Gówno kurwa jak na all inclusive
W Skopje – łączy nas coś więcej niż
Alkohol – mówili nie mieszaj, a ja mieszam
To z robotą ciągle chodzę najebany
Bambo Esto Loco
Bo zazwyczaj ten etanol to mój napędowy
Motor

Więc lej, lej, lej mi kurwa znów
Najpierw rozkurwiam ten klub
Potem walę to na pół, więc lej, lej
Ale złapałem odklejkę i pierdolę
Farmazony może polej mi kolejkę
Więc lej, lej, lej mi kurwa znów
Najpierw rozkurwiam ten klub
Potem walę to na pół, więc lej, lej
Ale złapałem odklejkę i pierdolę
Farmazony może polej mi kolejkę



Credits
Writer(s): Bartie Bartie, D$t D$t, Bambo The Smuggler
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link