Nie otwieram oczu

Spokojny wiatr
Pamiętam jak unosił nas wśród fal
Głos który znam
Nie szukał odpowiedzi, nie chciał zmian
Otuliłeś mnie na zawsze, zniknął cały strach
Ciepły piach rozgrzewał mnie jak w sercu spokój

Nie otwieram oczu
Wtedy widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Wtedy widzę Ciebie tym po którym nie ma nic
Wtedy widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Więc czemu tak nagle, tak nagle otworzyłeś oczy

Widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Teraz widzę Ciebie tym po którym nie ma nic
Teraz widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Więc czemu tak nagle, tak nagle otworzyłeś oczy

Przetnij na pół
Każdym słowem ranisz mnie jak nóż
Nie czuje nic
Otrzyj z moich oczu krew i możesz już iść
Otuliłeś mnie na moment, zniknął cały strach
Nie wiedziałam wtedy, że ma twoją twarz

Więc nie otwieram oczu
Wtedy widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Wtedy widzę Ciebie tym po którym nie ma nic
Wtedy widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Więc czemu tak nagle, tak nagle otworzyłeś oczy

Widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Teraz widzę Ciebie tym po którym nie ma nic
Teraz widzę Ciebie tym jakim miałeś być
Więc czemu tak nagle, tak nagle otworzyłeś oczy mi

Więc czemu tak nagle, tak nagle otworzyłeś oczy mi



Credits
Writer(s): Buczkowski Wojtaszek Dominic, Kumor Patryk Krzysztof, Dziecielak Maria Antonina, Fernandes Carla Jade, Zborowski Piotr, Rabczewska Dorota
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link