Hood Hero

Znam od środka metro jakbym żył w pieprzonym Compton
Wracam znowu downtown żeby przywitać się z ośką
Nie zrozumieją ludzie spod wieżowców gdzie głośno
Życia w mieście duchów gdzie dobije cie samotność
Gdziekolwiek bym nie był tutaj będzie moje miejsce
Tym bardziej mnie boli gdy ziomale omijają pętle
Wciąż żyje wspomnieniami lecz bez ludzi to nie pełne
Mogę skończyć nawet trzysta i tak w środku będę dzieckiem
Prowadzę podwójne życie ale odżywam wśród swoich
W głowie Chi-town gra w symfonii z Myslovitz
Wśród ludzi słyszę tylko dźwięk samotności
Na Boga, jak nie rozumieją jak mam się otworzyć

Jak gram to gram z wizją żeby zostać hood hero
I Dać nadzieje dzieciakom co czuja się jak czulem ja
Daj dziś niech usłyszą, że w końcu nam wyszło
I minęły czasy cierpień co skrywały nasz blask
Stali naprzeciw a gdzie kurwy są teraz
Póki nie wygram nie zatańczę jak reszta
Dziś w ofensywie i ciężko mi przestać
Bo czekaliśmy długo w suszy i w deszczach
Stali naprzeciw a gdzie kurwy są teraz
Póki nie wygram nie zatańczę jak reszta
Dziś w ofensywie i ciężko mi przestać
Bo czekaliśmy długo w suszy i w deszczach

Interception odbieram me życie z obcych rąk
Myślisz, że możesz sterować tym nie utrzymasz flow
Zobacz jak to płynie we mnie i dociera w każdy kąt
Mówią z tego nie wyżyjesz, ja tym żyję wciąż
Nie zmienię twarzy choćby żądał tego świat
Choćby warty był tego największy szmal
Bardziej cenię autentyczność czy ty w ogóle ją znasz
Mógłbym być każdym, dla ośki wolę zostać taki sam
Osiedlowy bohater, chciałem być jak Miles Morales
Odkrywam nowe skille bo sam nie wiem co potrafię
Street cred i lepsze życie mam to zapisane w planie
I tych którzy kumają trzymać przy sobie garstkę

Jak gram to gram z wizją żeby zostać hood hero
I Dać nadzieje dzieciakom co czuja się jak czulem ja
Daj dziś niech usłyszą, że w końcu nam wyszło
I minęły czasy cierpień co skrywały nasz blask
Stali naprzeciw a gdzie kurwy są teraz
Póki nie wygram nie zatańczę jak reszta
Dziś w ofensywie i ciężko mi przestać
Bo czekaliśmy długo w suszy i w deszczach
Stali naprzeciw a gdzie kurwy są teraz
Póki nie wygram nie zatańczę jak reszta
Dziś w ofensywie i ciężko mi przestać
Bo czekaliśmy długo w suszy i w deszczach
Stali naprzeciw a gdzie kurwy są teraz
Póki nie wygram nie zatańczę jak reszta
Dziś w ofensywie i ciężko mi przestać
Bo czekaliśmy długo w suszy i w deszczach



Credits
Writer(s): Bartek Dabrowski, Bartosz Cisz, Ignacy święcki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link