Nie Patrz Na Mnie
Od tylu lat dziurawe serce, nie wiem czy kiedyś się zrośnie
Pyta czy ja chciałbym jej rękę, nie będziesz w mej głowie oczkiem
Nie chcę by świat zadał udrękę, nie chcę by bolało mocniej
Choć jestem sam wchłania mnie przestrzeń, wszystko sie robi nieznośne
Pod łóżkiem trzymam potwory
A kto zabral wszystkie kolory? (Mi)
Napierdalam jak nawiedzony
By na końcu diabeł pokazał kły
Myśli że Miki ma czas na głupoty
Pierdolę gadkę no bo muszę gonić
Wycisnę z emocji ostatnie soki
Po to by późno zaczęło sie goić
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Nie chcę nikogo w swoich czterech ścianach
Wystarczy syfu od nocy do rana
Czekam aż w końcu nie wytrzyma bania
Obiecałem sobie żeby sie nie złamać
Ona by chciała, ale uwierz mała że naprawdę za dużo rzeczy nas różni
Istnienie dla mnie to za duża kara
Szczególnie gdy wokół tyle szarych ludzi
Próbuje krzyku, ale nikt nie słyszy
To co pierdolisz mnie już nie dotyczy
Ona jest damą, lecz chodzi na smyczy
Chciałaś mnie złapać gdzieś mocno za dół
Nie przewidziałaś że chwyce za serce
Nie musisz przy mnie już używać słów
Wystarczy że będzie przy tobie cieplej
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Czasem ukratkiem wyjdę z ciała, gdy czuję że nie jest dobrze
Nie, nie chce żebyś została, jesteś tu niechcianym gościem
Zjawa pojawia się wtedy, gdy myśli sie nawarstwiają
Chwila, moment no i płonie, tak samo jak mój dekalog
Pyta czy ja chciałbym jej rękę, nie będziesz w mej głowie oczkiem
Nie chcę by świat zadał udrękę, nie chcę by bolało mocniej
Choć jestem sam wchłania mnie przestrzeń, wszystko sie robi nieznośne
Pod łóżkiem trzymam potwory
A kto zabral wszystkie kolory? (Mi)
Napierdalam jak nawiedzony
By na końcu diabeł pokazał kły
Myśli że Miki ma czas na głupoty
Pierdolę gadkę no bo muszę gonić
Wycisnę z emocji ostatnie soki
Po to by późno zaczęło sie goić
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Nie chcę nikogo w swoich czterech ścianach
Wystarczy syfu od nocy do rana
Czekam aż w końcu nie wytrzyma bania
Obiecałem sobie żeby sie nie złamać
Ona by chciała, ale uwierz mała że naprawdę za dużo rzeczy nas różni
Istnienie dla mnie to za duża kara
Szczególnie gdy wokół tyle szarych ludzi
Próbuje krzyku, ale nikt nie słyszy
To co pierdolisz mnie już nie dotyczy
Ona jest damą, lecz chodzi na smyczy
Chciałaś mnie złapać gdzieś mocno za dół
Nie przewidziałaś że chwyce za serce
Nie musisz przy mnie już używać słów
Wystarczy że będzie przy tobie cieplej
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Nie, nie patrz na mnie
Czuję się, dziś koszmarnie
Muszę biec, ale sam nie wiem dokąd skoro wyblakłem
Czasem ukratkiem wyjdę z ciała, gdy czuję że nie jest dobrze
Nie, nie chce żebyś została, jesteś tu niechcianym gościem
Zjawa pojawia się wtedy, gdy myśli sie nawarstwiają
Chwila, moment no i płonie, tak samo jak mój dekalog
Credits
Writer(s): Vinton Coffey
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.