Na Polanie

Zardzewiałe rogatki
Już dawno
Opuszczone
Obdrapane klatki
Schodowe zmęczone

Puste ławki
Nastroje wzruszone
Jakie jeszcze barwy
W zanadrzu
Masz ty

Spotkamy się
Tam na polanie
Głębiej gdzie każdy ton
Będzie z natury ciszej
Zrośnięci my
Lecz nie na skraju siebie
Pojawi się myśl że przypadek to nie jest

Nielekkie przeprawy
Przez mdławy
Mdławy spokój
Odwrócone stany
Z miłości w nienawiść
Przed snem obawy
Czy czasu
Czy czasu wystarczy
Czy cokolwiek mantrą
Zdołasz
Naprawić
Się tam
My siebie



Credits
Writer(s): Arkadiusz Glensk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link