Duś, duś gołąbki
Na Podkarpaciu w prastarych lasach,
Gdzie niebo czysto niebieskie,
Pani Teresa była a wczasach,
Przez dwa tygodnie i z pieskiem.
A nie daleko w ceglanym bloku,
Mieszka ozdoba tej dziczy.
Brunecik z wąsem o sarnim wzroku,
Czyli miejscowy leśniczy.
Jadą, jadą w gości,
Duś, duś gołąbki,
Oda do radości.
On by jej z drzewa nastrącał szyszek,
I kochał by ją najczulej,
Ale Teresa i leśnik Zbyszek,
Się nie spotkali w ogóle.
Pani Teresa się wyleguje pod słońcem,
A on w tym lesie chemikaliami,
Dokarmia dzikie zaskrońce.
Jadą, jadą w gości,
Duś, duś gołąbki,
Oda do radości.
Ona się lubi przyglądać żabom,
I czytać historię Gniezna,
Trochę się męczy, bo widzi słabo,
I wszystkich liter też nie zna.
On kiedy las zaniesie się ciszą,
Leci jak wiatr przez rozłogi,
Do pewnej Jadźki, o której piszą,
Doktorat z dermatologii.
Smutno się skończy moja piosenka,
Teresa umrze od słońca,
Leśnik od Jadźki, w okrutnych mękach,
A piesek od zaskrońca,
Zastanie po Teresie saszetka,
Po psie obróżka z kolczykiem,
A po leśniczy mała plakietka,
Tak, jestem europejczykiem.
Jadą, jadą w gości,
Duś, duś gołąbki,
Oda do radości.
Odpowiedzi na zagadkę konkursowa,
Jak ma na imię Teresa?
Kierować do Nadleśnictwa Strzałowo,
Można też pekaesem wysłać esemesa.
Pali się pod gruszą,
Duś albo nie duś,
Same się poduszą.
Gdzie niebo czysto niebieskie,
Pani Teresa była a wczasach,
Przez dwa tygodnie i z pieskiem.
A nie daleko w ceglanym bloku,
Mieszka ozdoba tej dziczy.
Brunecik z wąsem o sarnim wzroku,
Czyli miejscowy leśniczy.
Jadą, jadą w gości,
Duś, duś gołąbki,
Oda do radości.
On by jej z drzewa nastrącał szyszek,
I kochał by ją najczulej,
Ale Teresa i leśnik Zbyszek,
Się nie spotkali w ogóle.
Pani Teresa się wyleguje pod słońcem,
A on w tym lesie chemikaliami,
Dokarmia dzikie zaskrońce.
Jadą, jadą w gości,
Duś, duś gołąbki,
Oda do radości.
Ona się lubi przyglądać żabom,
I czytać historię Gniezna,
Trochę się męczy, bo widzi słabo,
I wszystkich liter też nie zna.
On kiedy las zaniesie się ciszą,
Leci jak wiatr przez rozłogi,
Do pewnej Jadźki, o której piszą,
Doktorat z dermatologii.
Smutno się skończy moja piosenka,
Teresa umrze od słońca,
Leśnik od Jadźki, w okrutnych mękach,
A piesek od zaskrońca,
Zastanie po Teresie saszetka,
Po psie obróżka z kolczykiem,
A po leśniczy mała plakietka,
Tak, jestem europejczykiem.
Jadą, jadą w gości,
Duś, duś gołąbki,
Oda do radości.
Odpowiedzi na zagadkę konkursowa,
Jak ma na imię Teresa?
Kierować do Nadleśnictwa Strzałowo,
Można też pekaesem wysłać esemesa.
Pali się pod gruszą,
Duś albo nie duś,
Same się poduszą.
Credits
Writer(s): Wlodzimierz Kazimierz Korcz, Artur Jozef Andrus
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.