Luwr

I kiedy przyjdzie czas nasz
Dziury pozałatam
Wyrzucę wszystkie śmieci tak, jak spam
Mam wiele marzeń, których nie pamiętam
Mam ciągle uśmiech jak na zdjęciach
Trochę brudu na rękach
Kiedy przyjdzie czas nasz
Dziury pozałatasz
Policzysz ile wad mam
Na dwóch palcach
Nie będę tańczył walca tu
Jesteś sztuką jakbym zwiedzał Luwr

Za wysokie progi na Filipa nogi
Historia się pisze jak modowe blogi
Czyli tak średnio, bo nie lubię mody
Piękny i młody
Czuję się jakbym to robił od nowa
Czyste powietrze, ale pusta głowa
Czyste powietrze, chujowa pogoda
To złota jesień, pozdrawiam Polska

Ty łapiesz za rękę, ja czuję Twój chwyt
Tak jak gitara, krok wybija rytm, ej
Ty łapiesz za rękę, ja czuję Twój chwyt
Tak jak gitara, krok wybija rytm
O, o, o-o

I kiedy przyjdzie czas nasz
Dziury pozałatam
Wyrzucę wszystkie śmieci tak, jak spam
Mam wiele marzeń, których nie pamiętam
Mam ciągle uśmiech jak na zdjęciach
Trochę brudu na rękach
Kiedy przyjdzie czas nasz
Dziury pozałatasz
Policzysz ile wad mam
Na dwóch palcach
Nie będę tańczył walca tu
Jesteś sztuką jakbym zwiedzał Luwr

Nie martwisz się w jakim dziś wyjdziesz outficie
Z Tobą jest ciepło, jak gra na hot seacie
Nie jestem herosem, nie bawię się w trójkę
Od jeden do 10, wybieram dwójkę
Za oknem lata już smog nie motyle
Zmieniamy klimat na bezludną wyspę
Zmieniamy klimat na krótką chwilę, ej

I kiedy przyjdzie czas nasz
Dziury pozałatam
Wyrzucę wszystkie śmieci tak, jak spam
Mam wiele marzeń, których nie pamiętam
Mam ciągle uśmiech jak na zdjęciach
Trochę brudu na rękach
Kiedy przyjdzie czas nasz
Dziury pozałatasz
Policzysz ile wad mam
Na dwóch palcach
Nie będę tańczył walca tu
Jesteś sztuką jakbym zwiedzał Luwr



Credits
Writer(s): Filip Matyszczak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link