Ding Dong

Skąd to zamieszanie, skąd taki ruch?
Dziś za oknem jest przecież świat
Wczoraj jakby spał, trochę to jak bajka, czyż nie?
Nie nabierzesz się, przecież jesteś duży

Ding dong

Chyba jednak nie mylisz się
Chyba to nie sen, chociaż w snach
Tylko gości masz, tyle zwykle jest ważnych spraw
Nie ma czasu na, przecież takie bzdury

Ding dong, drzwi otwórz, bo
Ktoś dzisiaj przyszedł, by w Tobie dziecko uścisnąć
Ding dong, drzwi otwórz, bo
Dobrą nowinę, od drzwi do drzwi świat powtarza wciąż

Śnieg zasypał dachy, drogi i
Ślady naszych myśli złych
Możesz dzieckiem być niewinnym
Otworzyć serce

Włóż buty, załóż czapkę i pędź
Do sąsiada, by krzyknąć mu przez drzwi

Ding dong, drzwi otwórz, bo
Ktoś dzisiaj przyszedł, by w Tobie dziecko uścisnąć
Ding dong, drzwi otwórz, bo
Dobrą nowinę, od drzwi do drzwi świat powtarza
Ding dong, dziś do drzwi dzwoń
Dziecko niewinne, niеch światu życzy dziś wesołych świąt

Wesołych świąt
Ding dong



Credits
Writer(s): Kayah, Krzystof Pszona, Patrycja Anna Zbikowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link