Start

Wpierdalam się do klubu, dwie minuty, każdy tańczy
Dzieciaku chodź pod scenę, wykołyszę Cię jak szanty
Dobrze wiem, że masz blokady, stąd ta dawka motywacji
Sam paka albo więcej i mam wyjebane w fałdy

Kiedy to robię to robię to tak (tak)
Zamykam oczy, wiruje mi świat (świat)
Życie mi znowu wróciło na start (start)
Jedyne co mnie ratuje to (ratuje to, to)

Przez traumy za dzieciaka się opakowałem w kokon
Wystawiam z niego rękę, kiedy łapię za mikrofon
Wypluwam tak emocje, potem chowam się na nowo
Dekada na terapii, dalej czuje się sierotą

Widzę więcej, ale paranoik, to diagnoza jak alkoholizm
Leki długo mnie trzymały w pionie, dziś gotowy cierpieć, byle rozpierdolić
O czym mam Ci się rozwodzić? Że będziemy się rozwodzić?
O koncerty dalej pytaj Bashesh, a o resztę już nie, czasem nie wychodzi

Wow, zamykam oczy, wiruje mi świat (świat)
Życie mi znowu wróciło na start (start)
Jedyne co mnie ratuje to rap, jedynie rap
Jedyne co mnie ratuje to kiedy robię to tak (tak)

Zamykam oczy wiruję mi świat (świat)
Życie mi znowu wróciło na start (start)
Jedyne co mnie ratuje to rap, jedynie rap
Jedyne co mnie ratuje to

Nic nie leczy jak czas, rapy, czas minął, odsłaniam karty
Parę plotek w mego życia talii, tu gdzie hart i talent to jedyne asy
Deszcz na głowę kapie, ja jak za każdym razem
Co? Ocieram oczy, potem, kurwa, wstaję i jadę dalej

Już nie młody, ale chcę mocniej, jak coś robić, to prze-dobrze
Lata odkąd już nie byłem głodny, ale z chęcią jeszcze coś przekąszę
Uuu, wszystko świeże, rap, emocje, jest wszystko świeże
Trochę spałem, ale właśnie wstałem, budzik brzęczy, jest 4:01



Credits
Writer(s): Siara Piotr, Pisarski Kamil Eugeniusz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link