Hecate
Zabieram wszystko co mam, tutaj wybrane i robimy guap
Moja dusza tak powolna, jakbyś podarował raj
Nie muszę gonić za niczym gdy mam leki na wszystkie rodzaje mych ran
Mogę poczuć się swobodnie, nie wychodzę z czterech ścian
Teraz wszystko jest już inne i nabrało nowych barw
Teraz czuję się samotny, chociaż bardzo lubię siedzieć sam
Mariańczyk, Ezral - młodzi raperzy
Mordo zobaczysz jak będziemy wielcy
Teraz w to wchodzę, a byłem już pierwszy
Studio do nocy już drugie po pierwszym
To co nawinę zostanie już ze mną
Nie chce podlegać ich krzywym patentom
Wolę tą pęgę zarabiać do tego
Bawić się muzą przy tym zgarniać pieniądz
Zabieram wszystko co mam, tutaj wybrane i robimy guap
Moja dusza tak powolna, jakbyś podarował raj
Nie muszę gonić za niczym gdy mam, leki na wszystkie rodzaje mych ran
Mogę poczuć się swobodnie, nie wychodzę z czterech ścian
Teraz wszystko jest już inne i nabrało nowych barw
Teraz czuję się samotny, chociaż bardzo lubię siedzieć sam
Raz miałem wizję, wylałem w notatnik
Coś jak wodospad łez
Coś tam pisali, że spiszą te skargi
Co za mną ciągną się
Ludzie odeszli, zostało niewielu
Nocą widzę tylko pustkę i czeluść
Za dnia tylko praca i welur
Ciężko jest pływać w tym morzu problemów
Nie wierzę w bogów od małolata
Przemyśl czy wierzę w to (co tu zostawiam)
Miałem dać antrakt, znów wyszedł failstart
Miałem mieć fun, a się tylko wykrwawiam
Miałem mieć fanów, zostałem sam
(nie boli bo nadal dla paru gram)
Dawno już zaczął upadać ten świat
Dawno już zaczął upadać ten świat
Moja dusza tak powolna, jakbyś podarował raj
Nie muszę gonić za niczym gdy mam leki na wszystkie rodzaje mych ran
Mogę poczuć się swobodnie, nie wychodzę z czterech ścian
Teraz wszystko jest już inne i nabrało nowych barw
Teraz czuję się samotny, chociaż bardzo lubię siedzieć sam
Mariańczyk, Ezral - młodzi raperzy
Mordo zobaczysz jak będziemy wielcy
Teraz w to wchodzę, a byłem już pierwszy
Studio do nocy już drugie po pierwszym
To co nawinę zostanie już ze mną
Nie chce podlegać ich krzywym patentom
Wolę tą pęgę zarabiać do tego
Bawić się muzą przy tym zgarniać pieniądz
Zabieram wszystko co mam, tutaj wybrane i robimy guap
Moja dusza tak powolna, jakbyś podarował raj
Nie muszę gonić za niczym gdy mam, leki na wszystkie rodzaje mych ran
Mogę poczuć się swobodnie, nie wychodzę z czterech ścian
Teraz wszystko jest już inne i nabrało nowych barw
Teraz czuję się samotny, chociaż bardzo lubię siedzieć sam
Raz miałem wizję, wylałem w notatnik
Coś jak wodospad łez
Coś tam pisali, że spiszą te skargi
Co za mną ciągną się
Ludzie odeszli, zostało niewielu
Nocą widzę tylko pustkę i czeluść
Za dnia tylko praca i welur
Ciężko jest pływać w tym morzu problemów
Nie wierzę w bogów od małolata
Przemyśl czy wierzę w to (co tu zostawiam)
Miałem dać antrakt, znów wyszedł failstart
Miałem mieć fun, a się tylko wykrwawiam
Miałem mieć fanów, zostałem sam
(nie boli bo nadal dla paru gram)
Dawno już zaczął upadać ten świat
Dawno już zaczął upadać ten świat
Credits
Writer(s): Rafał Mariańczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.