Łopian

Zakochałem się na zimę
Myślę, że to nie na chwilę
Myślę, że nawet na zabój
Myślę, że trochę przesadziłem
Spytała: "Czekać mam ile?"
Nie wiem, powiem ci nazajutrz
Mówisz słowo dam ci tyle
Ile trzeba, mogę więcej
Już nie trzeba mi więcej
W brzuchach trzepoczą motyle
I nie przestają trzepotać, chociaż topimy je w winie

Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak

Kwitnie między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka, tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
To między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez

Wolę ciebie bez (ciebie bez)
Smutnej buzi w tym tęczu
No i bez łez, piany przy każdym zajęciu
Czy to bez sensu, że się kruszę jak styropian
Kiedy prószysz na mnie słowa
Czy ja umiem się zachować?
Nie umiem-umiem, wybacz
Tu się ochraniacze mogą przydać
Kiedy wieje, trzęsie zima, przypał
Zawsze siebie się możemy trzymać

To między nami łopian
Działasz jak miłe słowa
Łaskocze mnie od środka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
To między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka, tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez



Credits
Writer(s): Grzegorz Szczerek, Maciej Kacperczyk, Pawel Kacperczyk, Tobiasz Fryzowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link