Łopian
Zakochałem się na zimę
Myślę, że to nie na chwilę
Myślę, że nawet na zabój
Myślę, że trochę przesadziłem
Spytała: "Czekać mam ile?"
Nie wiem, powiem ci nazajutrz
Mówisz słowo dam ci tyle
Ile trzeba, mogę więcej
Już nie trzeba mi więcej
W brzuchach trzepoczą motyle
I nie przestają trzepotać, chociaż topimy je w winie
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Kwitnie między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka, tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
To między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
Wolę ciebie bez (ciebie bez)
Smutnej buzi w tym tęczu
No i bez łez, piany przy każdym zajęciu
Czy to bez sensu, że się kruszę jak styropian
Kiedy prószysz na mnie słowa
Czy ja umiem się zachować?
Nie umiem-umiem, wybacz
Tu się ochraniacze mogą przydać
Kiedy wieje, trzęsie zima, przypał
Zawsze siebie się możemy trzymać
To między nami łopian
Działasz jak miłe słowa
Łaskocze mnie od środka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
To między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka, tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
Myślę, że to nie na chwilę
Myślę, że nawet na zabój
Myślę, że trochę przesadziłem
Spytała: "Czekać mam ile?"
Nie wiem, powiem ci nazajutrz
Mówisz słowo dam ci tyle
Ile trzeba, mogę więcej
Już nie trzeba mi więcej
W brzuchach trzepoczą motyle
I nie przestają trzepotać, chociaż topimy je w winie
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Lepią się słowa jak
Kwitnie między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka, tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
To między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
Wolę ciebie bez (ciebie bez)
Smutnej buzi w tym tęczu
No i bez łez, piany przy każdym zajęciu
Czy to bez sensu, że się kruszę jak styropian
Kiedy prószysz na mnie słowa
Czy ja umiem się zachować?
Nie umiem-umiem, wybacz
Tu się ochraniacze mogą przydać
Kiedy wieje, trzęsie zima, przypał
Zawsze siebie się możemy trzymać
To między nami łopian
Działasz jak miłe słowa
Łaskocze mnie od środka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
To między nami łopian
Działasz jak żołądkowa
Nie gorzka, tylko słodka
Dawno cię chciałem spotkać
Lepią się nam słowa, o dziwo
Bo zakochałem zimą się
Coś kwitnie, to nie bez
Credits
Writer(s): Grzegorz Szczerek, Maciej Kacperczyk, Pawel Kacperczyk, Tobiasz Fryzowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.