Umami
Paru byłych influ siadło
A to nie zbyt jest modna knajpa
W bluzach z kapturem
Byś nie mógł zgadnąć
Jaka obok ciebie jest postać marna
Ale jakże mógłbym nie poznać
Znana na pamięć cała saga
Z głowy powiem ci jaka zbrodnia
Raczej się nie dowiem jaka kara
Co się gapi gość
Na którego kiedyś
Patrzyliby z pożałowaniem
Kiedyś moja pensja za jeden ich post
A za jeden freak fight moje mieszkanie
Dzisiaj zamówienie raczej biedne
No a minę z deka mają kwaśną
Płaci się słono gdy myślisz że fejmem
Zapewnisz sobie w życiu nietykalność
I wszystko chcesz
Twoje pięć minut
Masz wszystko, bierz
Szybkie fury no i szybki seks
Szybkie niunie no i szybki cash
Masz nowe dragi
Masz nowy balet
Masz nowych ziomków
Masz morze fanek
Potem gorzkie żale
I "jestem w terapii"
Wszystko czego chciałeś
W morzu słodkich kłamstw i tak
Fura za 500 kafli
Pozujesz pięknie, trust me
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Życie masz istnie z bajki
Moralność cię nie martwi
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Na ten z kompleksów przysmak
Sypiesz ten kiepski kryształ
To jest twój glutaminian
Życia nie doprawił Vitkac
Wiek to jest tylko liczba
Ty jesteś królem żyćka
Wyższość jest tak przepyszna
Tylko nie pomyl przypraw
Brief'ów już nie ma na mailu
Więc balet ich dziś był brief
Powódź konfliktów
Na nogach wellington, na talerzu beef
Testują kryształ nie chodzi o szlif
Jaki kraj taki ten aperitif
Tamten już nie chce nic gadać
Więc do gęby napycha jarmuż
Tak długo wkręcał se, że nie ma zdania
Że chyba naprawdę nie będzie go miał już zaraz
A w tamtego dłoni nie kielon, a czara
Dziesiąty raz wali tę krwawą mary przy lustrze
Licząc że łańcuszek zadziała
I chyba już będzie wychodził (nara)
Tak ładnie na zdjęciach wychodził (baran)
Tak ładnie wychodził, że podbiłby pewnie
Tym serca Brytoli jak Tikka Masala
A propos Brytoli, to jego ziomeczek
Co przechodził życie na poziomie easy
Zawsze myślał out of the box, a teraz to raczej
Już nigdy nie wyjdzie z pudełka jak Lizzie
(Lizzie's in a box)
Skończyły się posty więc przyszedł tu post
Nie jest mi głupio, że to obserwuję
Bo taki jest koszt
Followuj każdy ich krok
Fura za 500 kafli
Pozujesz pięknie, trust me
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Życie masz istnie z bajki
Moralność cię nie martwi
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Na ten z kompleksów przysmak
Sypiesz ten kiepski kryształ
To jest twój glutaminian
Życia nie doprawił Vitkac
Wiek to jest tylko liczba
Ty jesteś królem żyćka
Wyższość jest tak przepyszna
Tylko nie pomyl przypraw
A to nie zbyt jest modna knajpa
W bluzach z kapturem
Byś nie mógł zgadnąć
Jaka obok ciebie jest postać marna
Ale jakże mógłbym nie poznać
Znana na pamięć cała saga
Z głowy powiem ci jaka zbrodnia
Raczej się nie dowiem jaka kara
Co się gapi gość
Na którego kiedyś
Patrzyliby z pożałowaniem
Kiedyś moja pensja za jeden ich post
A za jeden freak fight moje mieszkanie
Dzisiaj zamówienie raczej biedne
No a minę z deka mają kwaśną
Płaci się słono gdy myślisz że fejmem
Zapewnisz sobie w życiu nietykalność
I wszystko chcesz
Twoje pięć minut
Masz wszystko, bierz
Szybkie fury no i szybki seks
Szybkie niunie no i szybki cash
Masz nowe dragi
Masz nowy balet
Masz nowych ziomków
Masz morze fanek
Potem gorzkie żale
I "jestem w terapii"
Wszystko czego chciałeś
W morzu słodkich kłamstw i tak
Fura za 500 kafli
Pozujesz pięknie, trust me
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Życie masz istnie z bajki
Moralność cię nie martwi
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Na ten z kompleksów przysmak
Sypiesz ten kiepski kryształ
To jest twój glutaminian
Życia nie doprawił Vitkac
Wiek to jest tylko liczba
Ty jesteś królem żyćka
Wyższość jest tak przepyszna
Tylko nie pomyl przypraw
Brief'ów już nie ma na mailu
Więc balet ich dziś był brief
Powódź konfliktów
Na nogach wellington, na talerzu beef
Testują kryształ nie chodzi o szlif
Jaki kraj taki ten aperitif
Tamten już nie chce nic gadać
Więc do gęby napycha jarmuż
Tak długo wkręcał se, że nie ma zdania
Że chyba naprawdę nie będzie go miał już zaraz
A w tamtego dłoni nie kielon, a czara
Dziesiąty raz wali tę krwawą mary przy lustrze
Licząc że łańcuszek zadziała
I chyba już będzie wychodził (nara)
Tak ładnie na zdjęciach wychodził (baran)
Tak ładnie wychodził, że podbiłby pewnie
Tym serca Brytoli jak Tikka Masala
A propos Brytoli, to jego ziomeczek
Co przechodził życie na poziomie easy
Zawsze myślał out of the box, a teraz to raczej
Już nigdy nie wyjdzie z pudełka jak Lizzie
(Lizzie's in a box)
Skończyły się posty więc przyszedł tu post
Nie jest mi głupio, że to obserwuję
Bo taki jest koszt
Followuj każdy ich krok
Fura za 500 kafli
Pozujesz pięknie, trust me
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Życie masz istnie z bajki
Moralność cię nie martwi
Życia styl pozorancki
Smakuje umami
Na ten z kompleksów przysmak
Sypiesz ten kiepski kryształ
To jest twój glutaminian
Życia nie doprawił Vitkac
Wiek to jest tylko liczba
Ty jesteś królem żyćka
Wyższość jest tak przepyszna
Tylko nie pomyl przypraw
Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.