forever

Na dworze pada deszcz i rozpuszcza te zdziry
Zdvcham rzucił bit mi, daj mi parę chwil i
Pamiętam ich miny
Pamiętam, co mówili
Zrobiłem pierwszy milion, nagle wszyscy się zmienili
Wszyscy jacyś mili
Nie idź za mną suko, bo nie jestem nikim dobrym
Sam mogę zabłądzić
Nie spytam o drogę, bo pogubiłem tych gości
Zacznę do niej pisać to przestaniesz być istotny

Ej, ej, im bardziej są urocze i słodkie
Tym bardziej gorzki ból ej
Póki jeszcze czas masz
Weź daj sobie spokój ej
Ona do mnie klei się, ja się odklejam znów ej

Ja się odklejam znów ej
Ona bierze buch, wiesz?
Boję się, że umrę
Prędzej czy później
Pamiętam jej uśmiech
Ona moje łzy
Bardzo duży smutek
A gdzie jesteś Ty
Nic nie jest na zawsze
Ja śpiewam samą prawdę
Samotnie patrzę w niebo
Boję się, że upadnę
Miałem fałszywych kumpli
Miałem fałszywą laskę
Fałszywy jest ten świat
Już nie zaufam pannie

Na dworze pada deszcz, ja znów nie mogę spać
W bani pełno mam demonów, popierdolony świat
Ona pokazała ile jest warta
Chcę być lepszy, ale upadam
Na dworze pada deszcz, ja znów nie mogę spać
W bani pełno mam demonów, popierdolony świat
Ona pokazała ile jest warta
Chcę być lepszy, ale upadam

Na dworze pada deszcz i rozpuszcza te zdziry
Zdvcham rzucił bit mi, daj mi parę chwil i
Pamiętam ich miny
Pamiętam, co mówili
Zrobiłem pierwszy milion, nagle wszyscy się zmienili
Wszyscy jacyś mili
Nie idź za mną suko, bo nie jestem nikim dobrym
Sam mogę zabłądzić
Nie spytam o drogę, bo pogubiłem tych gości
Zacznę do niej pisać to przestaniesz być istotny



Credits
Writer(s): Aleksander Kostecki, Doli, Marcel Doliński, Michał Wiech
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link