New Comer
Znowu masz myśl
Nową masz rzecz
Nowy masz bodziec
Na jawie mam sen
Nie umiem w tą grę
Nie lubie tej gry
Nie jesteś sobą
Nie lubię mieć gdy
Tego nie doceniam
Nic nie wyjątkowe
Bo wszystko jest nowe
Nie warte podrożeń
Wszystko cię obchodzi
I nic cię nie obchodzi
Tak żyje nowa era
od urodzin do urodzin
Przecież jesteśmy młodzi
Kiedyś to było fajne
Dzisiaj to wszystko jedno
Byle by było ładne?
Internetowi wszyscy
Kiedyś postawimy pomnik
Będąc w domach myśląc
Czego nie jesteśmy żądni
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
Ye
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
To tylko dla szpanu
Więc podaruj mi
Te kilka strzałów
No bo ci co robią to dla szmalu
Lepiej sobie daruj
Siebie nie szanujesz dla mnie to pokrzyżowanie planów
No bo żeby kogoś tu szanować najpierw siebie szanuj
Trwało lato już po lecie już to rozumiecie
Z nowym wiatrem zakładamy kartel może mnie uniesie
Pomyliłeś kartki z układanki więc nie pomyl innych
Pytają mnie czemu ciągle tyje więc tym wersem sobie zjadam wszystkich
Ye
Ciągle nowe linijki
Skończyliśmy wszystko do pisania pożycz trochę szminki
Ciągle się ze mnie śmieją mądre i nie mądre pyski
Nie nagaduj szeptem za plecami raczej wolę krzyki
Świat dzieciństwa wchodzi mi do głowy
Chorujemy chorujemy oni nie walczą na placu broni
Rzucają dziwne słowa każdy jeden gołosłowny
Trzeba pamiętać każdy o kasę niech się upomni
To towar drugiej świeżości prosto z ameryki
Łatwo dostępne w telefonie same krzyki
Milion postaci głupich goofy smażą ci styki
Stałeś się zwykły
Szorty realsy i rolki
My Razem w samotności
Chociaż jesteśmy wolni
My ni jesteśmy wolni
Internetowi wszyscy
Kiedyś postawimy pomnik
Będąc w domach myśląc
Czego nie jesteśmy żądni
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
Ye
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
Nową masz rzecz
Nowy masz bodziec
Na jawie mam sen
Nie umiem w tą grę
Nie lubie tej gry
Nie jesteś sobą
Nie lubię mieć gdy
Tego nie doceniam
Nic nie wyjątkowe
Bo wszystko jest nowe
Nie warte podrożeń
Wszystko cię obchodzi
I nic cię nie obchodzi
Tak żyje nowa era
od urodzin do urodzin
Przecież jesteśmy młodzi
Kiedyś to było fajne
Dzisiaj to wszystko jedno
Byle by było ładne?
Internetowi wszyscy
Kiedyś postawimy pomnik
Będąc w domach myśląc
Czego nie jesteśmy żądni
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
Ye
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
To tylko dla szpanu
Więc podaruj mi
Te kilka strzałów
No bo ci co robią to dla szmalu
Lepiej sobie daruj
Siebie nie szanujesz dla mnie to pokrzyżowanie planów
No bo żeby kogoś tu szanować najpierw siebie szanuj
Trwało lato już po lecie już to rozumiecie
Z nowym wiatrem zakładamy kartel może mnie uniesie
Pomyliłeś kartki z układanki więc nie pomyl innych
Pytają mnie czemu ciągle tyje więc tym wersem sobie zjadam wszystkich
Ye
Ciągle nowe linijki
Skończyliśmy wszystko do pisania pożycz trochę szminki
Ciągle się ze mnie śmieją mądre i nie mądre pyski
Nie nagaduj szeptem za plecami raczej wolę krzyki
Świat dzieciństwa wchodzi mi do głowy
Chorujemy chorujemy oni nie walczą na placu broni
Rzucają dziwne słowa każdy jeden gołosłowny
Trzeba pamiętać każdy o kasę niech się upomni
To towar drugiej świeżości prosto z ameryki
Łatwo dostępne w telefonie same krzyki
Milion postaci głupich goofy smażą ci styki
Stałeś się zwykły
Szorty realsy i rolki
My Razem w samotności
Chociaż jesteśmy wolni
My ni jesteśmy wolni
Internetowi wszyscy
Kiedyś postawimy pomnik
Będąc w domach myśląc
Czego nie jesteśmy żądni
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
Ye
I nie będzie za późno
My wszyscy oblani tylko my oblani wódką
Lepiej rusz tą furą proszę zniknij stąd
Zniknij stąd
Credits
Writer(s): Mikołaj Grott
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.