Metropolitanka (feat. Ivanee)
Dość widoków z okna, muszę wejść do środka
Patrzę w brzeg Dunaju, wchodzi pierwsza zwrotka
Bratysławę wspominam może nie najmilej
W pojebanym hostelu spędziliśmy tam chwilę
Ale w gronie dobrych osób ten moment to błahostka
Żyję na dzień na przód, nie myślę co mnie spotka
Zrobiłem dużo kroków na stopie już odgniotka
Jednak myśląc o tych chwilach, nachodzi mnie tęsknotka
Pora zbić tą szybę, potrzebuję młotka
Jestem głodny, gdzie moja szarlotka
Metropolitanka jedenasta edycja
Napisać piosenkę naszła mnie ambicja
Zbierzmy się wszyscy i wspólnie świętujmy
To co w tej szkole kreatywnie tworzymy
Shoutout do Agaty, Aliny, Tima i Ziutki
Nasz pobyt na Bazie jest dla mnie za krótki
Ola nie zapomniałem o tobie
Wiem że Tanie Mieszkanie masz dalej w głowie
Metropolitanka i wszyscy tu są
Moje piosenki jak obrazy Mantegna
Wszystkie moje mordy na parkiecie się drą
Metropolitanka i to jest nasz Zone
Dobra słuchaj kurwa Maciek
Wcale nie jest zajebiście
Widzę znak, który zaprasza
Tak naprawdę jest to wyjście
Chociaż te otwarte drzwi
Zawsze dla mnie są zielone
Wchodzę przez długi korytarz
Alina smaży mielone
Czuję się tam dobrze (dobrze)
Czuję się tam miło (miło)
Czasem jebie ziołem (ziołem)
Czasem spalenizną (uh)
Czuję się jak w domu (domu)
Chcę być częścią Bazy (Baza)
Biegnę na bastiony (-ony)
Odczuwam zakwasy (-asy, -asy, -asy)
Lubię mówić o sobie
W zabarwieniu negatywnym
Ale dużo się zmieniło
No more z deszczu pod rynnę
Kiedyś krwawiły nadgarstki
Teraz jestem zalepiona
Kładę się i się uśmiecham
Nigdy więcej zagubiona
Siedzę z Maćkiem na tarasie
I piszemy herstorie
Kiedyś w mojej głowie wojna
Teraz ja odpalam bombę
Metropolitanka i wszyscy tu są
Moje piosenki jak obrazy Mantegna
Wszystkie moje mordy na parkiecie się drą
Metropolitanka i to jest nasz Zone
Metropolitanka i wszyscy tu są
Moje piosenki jak obrazy Mantegna
Wszystkie moje mordy na parkiecie się drą
Metropolitanka i to jest nasz Zone
Dzięki maciek za okazje jak w żappce
Nie ma za co Oliwia proszę znajdź mi nową stancję
No co ty maciek nie wystarcza ci tanie mieszkanie
Dobra skończmy to gadanie pora na chlanie na reganie
No
Patrzę w brzeg Dunaju, wchodzi pierwsza zwrotka
Bratysławę wspominam może nie najmilej
W pojebanym hostelu spędziliśmy tam chwilę
Ale w gronie dobrych osób ten moment to błahostka
Żyję na dzień na przód, nie myślę co mnie spotka
Zrobiłem dużo kroków na stopie już odgniotka
Jednak myśląc o tych chwilach, nachodzi mnie tęsknotka
Pora zbić tą szybę, potrzebuję młotka
Jestem głodny, gdzie moja szarlotka
Metropolitanka jedenasta edycja
Napisać piosenkę naszła mnie ambicja
Zbierzmy się wszyscy i wspólnie świętujmy
To co w tej szkole kreatywnie tworzymy
Shoutout do Agaty, Aliny, Tima i Ziutki
Nasz pobyt na Bazie jest dla mnie za krótki
Ola nie zapomniałem o tobie
Wiem że Tanie Mieszkanie masz dalej w głowie
Metropolitanka i wszyscy tu są
Moje piosenki jak obrazy Mantegna
Wszystkie moje mordy na parkiecie się drą
Metropolitanka i to jest nasz Zone
Dobra słuchaj kurwa Maciek
Wcale nie jest zajebiście
Widzę znak, który zaprasza
Tak naprawdę jest to wyjście
Chociaż te otwarte drzwi
Zawsze dla mnie są zielone
Wchodzę przez długi korytarz
Alina smaży mielone
Czuję się tam dobrze (dobrze)
Czuję się tam miło (miło)
Czasem jebie ziołem (ziołem)
Czasem spalenizną (uh)
Czuję się jak w domu (domu)
Chcę być częścią Bazy (Baza)
Biegnę na bastiony (-ony)
Odczuwam zakwasy (-asy, -asy, -asy)
Lubię mówić o sobie
W zabarwieniu negatywnym
Ale dużo się zmieniło
No more z deszczu pod rynnę
Kiedyś krwawiły nadgarstki
Teraz jestem zalepiona
Kładę się i się uśmiecham
Nigdy więcej zagubiona
Siedzę z Maćkiem na tarasie
I piszemy herstorie
Kiedyś w mojej głowie wojna
Teraz ja odpalam bombę
Metropolitanka i wszyscy tu są
Moje piosenki jak obrazy Mantegna
Wszystkie moje mordy na parkiecie się drą
Metropolitanka i to jest nasz Zone
Metropolitanka i wszyscy tu są
Moje piosenki jak obrazy Mantegna
Wszystkie moje mordy na parkiecie się drą
Metropolitanka i to jest nasz Zone
Dzięki maciek za okazje jak w żappce
Nie ma za co Oliwia proszę znajdź mi nową stancję
No co ty maciek nie wystarcza ci tanie mieszkanie
Dobra skończmy to gadanie pora na chlanie na reganie
No
Credits
Writer(s): Maciej Alfut, Maciej Tartas, Marcin Augun, Oliwia Iwińska
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.