Lód

Nie boli mnie już nic pod żebrem koi lód
Trud by cokolwiek czuć
Wolę to niż piekło, serce pękło mi
Pozostał sam puls

Nie boli mnie już nic pod żebrem koi lód
Trud by cokolwiek czuć
Wolę to niż piekło, serce pękło mi
Pozostał sam puls

Chwytam się za szyję
We krwi dwa promile
Nie wiem czy wytrzymam
Chyba zaraz się zabiję, bo
Pod mym żebrem widmo czarno czarne sine
Dynamit już czeka bo od kilku minut palę lont
Mam już dość horyzont się zawija
Opcji jest niewiele a wybiła ósma mila już
Daj mi spokój od roku w moim oku
Siedzisz tam jak łza skóra we szklanym potoku znów
Znów znów znów znów
Znów pisze do mnie ex, Jakiś problem?
Czego ode mnie chcesz? Mała Mi da mi blok ej
Mówcie na mnie bitcoin, zbudowałem blockchain
Wahania jak wallstreet, chociaż teraz w hossie
Poczucia wartości triumf konkret
I don't really need nobody, mam uraz do ko... ehm
W końcu mogę mówić że czuję się dobrze

Nie boli mnie już nic pod żebrem koi lód
Trud by cokolwiek czuć
Wolę to niż piekło, serce pękło mi
Pozostał sam puls

Nie boli mnie już nic pod żebrem koi lód
Trud by cokolwiek czuć
Wolę to niż piekło, serce pękło mi
Pozostał sam puls



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link