Awatar 2
Uczę się życia chwilę po tym jak coś znów spierdolę
Jak szklanka się rozbije nigdy nie będzie jak nowa
Może dlatego dzisiaj potrafię gdzieś wracać wstecz
Bo pamiętam każdą rysę jaką ma już moja głowa
Wszyscy chcą mnie uciszać kiedy ja nie chcę być ciszej
Przyzwyczaiłem się że ściany zawsze słyszą krzyki
Nie bałem się potworów kiedy tylko byłem mały
Bałem się że skończę z mamą i siostrą gdzieś na ulicy
Dziękuje bogu zawsze za to że jestem dziś zdrowy
Jak wy możecie na fazie robić warzywko z siebie
Jestem twardszy niż wasze wszystkie kurwa narkotyki
I klepałem biedę nie mów że cierpisz kiedy nie klepie
Mój ziomal bierze chociaż ma na ręce napis "no drugs"
Ja nie udaje że dla mnie narkotyki są kozak
Tamci z którymi się bujałem jakieś lata wstecz
Dzisiaj pochłonięci przez te fale prochów jak z nad morza
Ciągle coś goni mnie i chciałbym już zabić czas
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
A gdyby jutro miałoby się nigdy już nie zmienić
To to pierdolnę lecz dzisiaj żyje jeszcze w nadziei
Nie umiem poczuć się kochany w związkach chcę to zmienić
Pykła 18-stka pora dojrzeć i pozbyć się tremy
A na zegarku jest nadal 03:54
Powiedz czy miłość to uczucie czy same problemy
My tą relację tworzymy przez którą wiesz zginiemy
Chcąc dla siebie dobrze nie potrafimy siebie docenić
Dzisiaj te twarze nie są takie same które znam
Każdy się zmienił na gorsze w tym też napewno ja
To MONACHOPSIS nie na swoim miejscu cały czas
(To MONACHOPSIS nie na swoim miejscu cały czas)
Serca nie oszukam choć kłamie najbardziej siebie
Mam wszystko a czuję się najsamotniejszy na tym świecie
Wciąż tonę i łapię powietrze
Wciąż tonę i łapię powietrze
Ciągle coś goni mnie i chciałbym już zabić czas
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
Jak szklanka się rozbije nigdy nie będzie jak nowa
Może dlatego dzisiaj potrafię gdzieś wracać wstecz
Bo pamiętam każdą rysę jaką ma już moja głowa
Wszyscy chcą mnie uciszać kiedy ja nie chcę być ciszej
Przyzwyczaiłem się że ściany zawsze słyszą krzyki
Nie bałem się potworów kiedy tylko byłem mały
Bałem się że skończę z mamą i siostrą gdzieś na ulicy
Dziękuje bogu zawsze za to że jestem dziś zdrowy
Jak wy możecie na fazie robić warzywko z siebie
Jestem twardszy niż wasze wszystkie kurwa narkotyki
I klepałem biedę nie mów że cierpisz kiedy nie klepie
Mój ziomal bierze chociaż ma na ręce napis "no drugs"
Ja nie udaje że dla mnie narkotyki są kozak
Tamci z którymi się bujałem jakieś lata wstecz
Dzisiaj pochłonięci przez te fale prochów jak z nad morza
Ciągle coś goni mnie i chciałbym już zabić czas
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
A gdyby jutro miałoby się nigdy już nie zmienić
To to pierdolnę lecz dzisiaj żyje jeszcze w nadziei
Nie umiem poczuć się kochany w związkach chcę to zmienić
Pykła 18-stka pora dojrzeć i pozbyć się tremy
A na zegarku jest nadal 03:54
Powiedz czy miłość to uczucie czy same problemy
My tą relację tworzymy przez którą wiesz zginiemy
Chcąc dla siebie dobrze nie potrafimy siebie docenić
Dzisiaj te twarze nie są takie same które znam
Każdy się zmienił na gorsze w tym też napewno ja
To MONACHOPSIS nie na swoim miejscu cały czas
(To MONACHOPSIS nie na swoim miejscu cały czas)
Serca nie oszukam choć kłamie najbardziej siebie
Mam wszystko a czuję się najsamotniejszy na tym świecie
Wciąż tonę i łapię powietrze
Wciąż tonę i łapię powietrze
Ciągle coś goni mnie i chciałbym już zabić czas
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
Ja to awatar aang
Stoczyłem milion walk
Posmakowałem to co dobre i co gorzkie
Ja awatar aang
Wokół mnie dużo zła
Wierzę że w końcu kiedyś nam tu będzie dobrze
Credits
Writer(s): Max Jankowski, Kirill Novozhilov
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.